Stoisko powiatu raciborskiego odwiedził też mer Wrexham, George James. Zdjęcie: Starostwo Powiatowe w Raciborzu
Stoisko powiatu raciborskiego odwiedził też mer Wrexham, George James. Zdjęcie: Starostwo Powiatowe w Raciborzu


Atrakcje turystyczno-krajoznawcze ziemi raciborskiej oraz film promocyjny pt. „Ziemia raciborska zaprasza” zaciekawiły miejscową Polonię i mieszkańców Wrexham. Przy okazji targów pracownicy Referatu Promocji, Rozwoju i Współpracy Zagranicznej Starostwa Powiatowego w Raciborzu uczestniczyli też w spotkaniach roboczych z przedstawicielami strony walijskiej. Omówili zaplanowane na rok 2007 przedsięwzięcia partnerskie. Jednym z głównych tematów było dopracowywanie szczegółów największego przedsięwzięcia, jakim jest wizyta 65-osobowego chóru. Walijscy chórzyści gościć będą w Raciborzu w listopadzie tego roku.
Powiat przymierza się teraz do szerokiej reklamy lokalnych produktów żywnościowych. Na Raciborszczyźnie nie ma wszak oscypków, ale są za to znani w kraju i za granicą producenci słodyczy, przetworów mlecznych, wędlin, jest też miód i piwo.
– Wspólnie z gminami uczestniczyliśmy już w wielu imprezach targowych i zauważyliśmy, że największe wzięcie mają tzw. lokalne produkty. Celowym wydaje się rozszerzenie promocji powiatu raciborskiego o lokalne produkty żywnościowe – uważa starosta raciborski Adam Hajduk.
Spotkanie poświęcone temu zagadnieniu odbyło się ostatnio w starostwie. W rozmowach uczestniczyli mali i średni przedsiębiorcy, ale też i znani potentaci z Raciborszczyny. Powiat przedstawił kilka propozycji wsparcia dla przedsiębiorców branży żywnościowej w promocji ich produktów.
– Proponujemy przedsiębiorcom udział w targach turystycznych, a także prezentację produktów w internecie, z wykorzystaniem naszej strony WWW. Prowadzimy też ożywioną współpracę z regionami z Niemiec i Walii. Przy okazji spotkań zagranicznych też mamy możliwość promocji produktów żywnościowych – mówi starosta. Spotkanie w starostwie przybrało formę burzliwej dyskusji, niemniej wszyscy uznali, że promocja ich produktów pod wspólną marką ziemi raciborskiej to dobry pomysł. – Obecnie promocja regionów powinna iść w wielu kierunkach. To nie tylko prezentacja atrakcji turystycznych, bogatego dziedzictwa kulturowego, ciekawych propozycji imprez kulturalnych w regionie. Turyści chcą jeszcze czegoś dla ciała. Wielką furorę w skali europejskiej zrobił zakopiański oscypek. I nic nie stoi na przeszkodzie, by również ziemia raciborska miała takie swoje produkty żywnościowe, kojarzone tylko z tym regionem – uważa Grażyna Wójcik, szefowa referatu promocji w raciborskim starostwie.
Wkrótce ma dojść do kolejnego spotkania z przedsiębiorcami, podczas którego omówione zostaną już konkretne produkty żywnościowe mogące stać się wizytówką Raciborszczyzny. Pierwsza próba reklamy żywności z Raciborza już niebawem. Okazją będzie Festiwal Kuchni „Śląskie smaki”, jaki organizuje Śląska Organizacja Turystyczna 9 czerwca w Cieszynie. Powiat raciborski będzie tam mieć swoje stoisko z piwem, miodem i kiełbaskami.

Komentarze

Dodaj komentarz