W dwudniowy rejs po Odrze wypłynęło 51 załóg. To najwięcej w dziewięcioletniej już historii tej imprezy, co ucieszyło Bronisława Piróga ze stowarzyszenia „Rzeki dzielą, Odra łączy”.
– Znów pobiliśmy rekord. W tym roku wystartowało o 10 załóg więcej niż w roku ubiegłym – mówi Piróg, pomysłodawca i organizator Pływadła.
Wodne dziwadła zachwycały swoją pomysłowością. Było śmiesznie i kolorowo. Pływający trabant i BMW, smok na fali, czterej pancerni z piecem, wieża piastowska, kolorowy zamek, Bolek i Lolek. Uznanie Mirosława Lenka, prezydenta Raciborza, zyskało pływadło Artura Sielskiego z Raciborza. Rzóbciar Elźok zdobył nagrodę za najbardziej pomysłowe pływadło. Rzóbciar Elźok to czytane wspak nazwy miast Racibórz i Koźle. W pełni odzwierciedla ideę imprezy. Po jednej stronie kolorowy zamek, symbolizujący Zamek Piastowski w Raciborzu, a po drugiej baszta z Koźla. Pomiędzy nimi zamontowano rower wodny, który ma zachęcać do korzystania z rekreacyjnych walorów Odry.
W niedzielne popołudnie, tuż przed 15, pływadła dotarły na metę, czyli do przystani Szkwał w Koźlu. Tu odbył się finał imprezy i tym samym uroczyście rozpoczęto świętowanie Dni Kędzierzyna-Koźla na wyspie.
Komentarze