Symboliczną wstęgę przecięli szef domu dziecka Piotr Blot, wicestarosta Krzysztof Kuczniok i Damian Mrowiec
Symboliczną wstęgę przecięli szef domu dziecka Piotr Blot, wicestarosta Krzysztof Kuczniok i Damian Mrowiec


Dzieci mają od sześciu do 17 lat, a w Palowicach mieszkają już od 12 lutego. Przez 24 godziny na dobę opiekują się nimi cztery wychowawczynie. Jak wyjaśnia starosta Damian Mrowiec, mieszkanie ma stworzyć dzieciom namiastkę rodziny, której one nigdy nie miały. Czemu wybrano Czerwionkę-Leszczyny i Palowice? – Ponieważ wychowankowie miejscowego domu dziecka chętnie zostają w tej gminie, a w Palowicach nikt nie daje im odczuć, że są z placówki opiekuńczo-wychowawczej – podkreśla starosta.
Lokalne władze pomogły przy tworzeniu mieszkania, a w czwartek zafundowały młodym lokatorom wielki kosz słodkości. – Takie małe co nieco na nową drogę – śmiał się sołtys Bernard Strzoda, wnosząc do środka, wraz z burmistrzem Wiesławem Janiszewskim oraz szefem rady miasta Markiem Profaską, kosz pełen łakoci.



Koszt remontu i przystosowania lokalu do nowych potrzeb wyniósł ponad 100 tys. zł, a wyposażenia około 50 tys. zł. Mieszkanie ma około 100 m kw. Są tu trzy sypialnie, kuchnia, łazienka, salon i niezbędne wyposażenie. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz