Jak mówi Krzysztof Jaroch, rzecznik prasowy magistratu, używane już od pewnego czasu hasło promocyjne „Rybnik. Miasto z ikrą” zyskało nową, dynamiczną oprawę graficzną. Tworzy ją pięć skaczących, herbowych szczupaków. Każdy jest w innym kolorze; niebieski symbolizuje życie, wodę i powietrze, ale też nawiązuje do dominującego koloru herbu i flagi miasta; zielony – aktywność, równowagę, ekologię i charakterystyczne dla Rybnika tereny zielone; żółty – mądrość, wartości duchowe i społeczne; czerwony – edukację i twórczość; pomarańczowy – dążenie do celu, optymizm i otwartość na nowe. Z kolei czarny kolor liter ma być odwołaniem do śląskich i górniczych tradycji, a także wyrazem szacunku dla pracy i przywiązania do ziemi ojczystej.
Bartosz Sapota z House of PR, firmy, która opracowała rybnicki logotyp, zwraca uwagę, że nawiązuje on również do kolorystyki logo województwa śląskiego. Znak ma dwie podstawowe wersje, ale opracowano również wariant „Rybnik.eu”, zarezerwowany dla działań promocyjnych miasta w Unii Europejskiej, oraz trzy wersje kolorystyczne również monochromatyczną i czarno-białą.
Dynamicznych szczupaków z ikrą będzie używać nie tylko urząd miasta, ale również wszystkie miejskie placówki i instytucje, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia i kluby sportowe, korzystające z pomocy miasta.
Prezydent Adam Fudali w osobnym rozporządzeniu określi zasady i warunki używania miejskiego logo. Budżet miasta kosztowało ono 1000 zł, gdyż firma wchodząca na rybnicki rynek wystawiła rachunek z mocno promocyjną ceną. Znak firmowy miasta nie został wcześniej poddany osądowi rybniczan, ale można się spodziewać, że wkrótce ankietę w tej sprawie przeprowadzi jeden z internetowych portali.
Jak zapowiedział prezydent Fudali, logo ze szczupakami pojawi się wkrótce na jednym z akwariów w chorzowskim zoo, magistrat zamierza bowiem roztoczyć finansowy mecenat nad grupą ryb egzotycznych. Herbowe szczupaki w akwariach śląskiego zoo niestety nie pływają.
Nowe logo miasta spotkało się z chłodnym przyjęciem tak rybniczan, jak i znawców tematu. Rozczłonkowanie znaku na pięć takich samych elementów sprawia, że staje się on nieczytelny. Inna sprawa, że logo, które wymaga dość długiej legendy, trudno uznać za produkt udany, zwłaszcza że ma zastąpić dotychczasowy znak, kojarzony z Rybnikiem – herbowego szczupaka po plastycznym liftingu, do którego rybniczanie już się do niego przyzwyczaili. Nowe logo nie będzie się podobać tylko dlatego, że ktoś zrobił je za półdarmo. Hasło: „Rybnik. Miasto z ikrą” bardzo mi się podoba, ale zilustrowanie go znakiem, któremu ikry najwyraźniej brak, już nie.
WACŁAW TROSZKA
Komentarze