Kronika policyjna (23/2009)

RYBNIK. W nocy z 6 na 7 czerwca policjanci zauważyli na ulicy Żorskiej (na wysokości Obi) trzech młodych mężczyzn, którzy idąc, popijali piwo z puszek. Okazało się, że jeden z nich, 22-letni rybniczanin, miał w portfelu niewielki woreczek z 2 gramami marihuany. Za posiadanie narkotyku grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. (WaT)

JASTRZĘBIE. 3 czerwca około godziny 8 45-letni kierowca mercedesa potrącił na przejściu dla pieszych na alei Piłsudskiego dwie dziewczynki w wieku 7 i 10 lat. Mężczyzna jechał z nadmierną prędkością, dzieci przechodziły przez drogę na zielonym świetle. Na szczęście nic się im nie stało. Szofer był trzeźwy. (AK)

RADLIN. Z niegroźnymi oparzeniami do szpitala trafili mężczyzna i jego 14-letni syn po tym, jak z pieca centralnego ogrzewania buchnęły na nich płomienie. Wszystko działo się w zeszłą niedzielę około godz. 11.30 w domu jednorodzinnym przy ulicy Mielęckiego. Jak ustalili strażacy i kominiarz, gospodarz zanadto załadował piec, co spowodowało wydmuch ognia. (Amis)

RACIBÓRZ. 20-letni mężczyzna chciał skoczyć z dachu trzypiętrowej kamienicy przy ulicy Fabrycznej. Do zdarzenia doszło w zeszłą niedzielę około godz. 21. Młodzian zachowywał się agresywnie i rzucał dachówkami w przybyłych na miejsce policjantów. Stróżom prawa udało się jednak obezwładnić niedoszłego samobójcę, który trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego w Branicach. (Amis)

ŻORY. W zeszłą środę doszło do kolejnego wypadku przy budowie autostrady. Transportująca materiały budowlane ciężarówka wpadła do głębokiego dołu. Na szczęście 32-letni szofer, mieszkaniec Lekartowa, odniósł tylko niegroźne obrażenia. Po zbadaniu w szpitalu został zwolniony do domu. (IrS)

ŻORY. W nocy z soboty na niedzielę ktoś włamał się do sklepu spożywczego przy ulicy Wodzisławskiej, skąd skradł słodycze i alkohol. Przedtem wybił szybę w drzwiach wejściowych. (IrS)

PAWŁOWICE. Czwartkowej nocy na skrzyżowaniu wiślanki i drogi wojewódzkiej 933 zderzyły się jadący od Pszczyny fiat punto i nissan primea. Za kierownicą pierwszego auta zasiadał 31-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, a drugie prowadził 25-latek z powiatu sędziszowskiego. Szofer nissana ze wstrząśnieniem mózgu trafił do szpitala. Okoliczności wypadku oraz to, kto zawinił, wyjaśnia policja. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz