Pełen realizmu, z wyraźnymi cechami prymitywizmu rzuca się w oczy zwiedzających charakterystyczny pejzaż śląski w obrazach Maksymiliana Hojki. Ten zagorzały patriota pszowski nie zapomni w swoich panoramach choć w oddali naszkicować wież swojego parafialnego kościoła lub charakterystycznej bryły szybu kopalni "Anna". Jego powiedzenie: "Wszędzie dobrze, ale w Pszowie najlepiej" z tych obrazów wprost krzyczy.Wystawę zwiedzać można do końca października.
Pełen realizmu, z wyraźnymi cechami prymitywizmu rzuca się w oczy zwiedzających charakterystyczny pejzaż śląski w obrazach Maksymiliana Hojki. Ten zagorzały patriota pszowski nie zapomni w swoich panoramach choć w oddali naszkicować wież swojego parafialnego kościoła lub charakterystycznej bryły szybu kopalni "Anna". Jego powiedzenie: "Wszędzie dobrze, ale w Pszowie najlepiej" z tych obrazów wprost krzyczy.Wystawę zwiedzać można do końca października.
Komentarze