Od kilku tygodni w raciborskim browarze nie warzy się już piwa. Powód? Zatrzymanie właściciela. 45-letni Jerzy Ł. podejrzewany jest o udział w grupie przestępczej o charakterze gospodarczym. – Na poczet grzywny zabezpieczyliśmy jego majątek, częściowo zgromadzony w browarze. Chodzi o 250 tys. zł – informuje prokurator Józef Radzięta, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
– Piwa już nie produkujemy. Sprzedajemy teraz to, co już wyprodukowaliśmy. Prawdopodobnie zakład pozostanie zamknięty, ale sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych paru dni – powiedział nam dyrektor Mariusz Dudek. Krakowska prokuratura apelacyjna nie chce nadal ujawniać szczegółów sprawy, w której Jerzy Ł. występuje w charakterze podejrzanego. – Chodzi o przestępstwa gospodarcze, w wyniku których narażono skarb państwa na wielomilionowe straty z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego – mówi prokurator Radzięta, zasłaniając się dobrem śledztwa. Przypomnijmy, Jerzy Ł. (właściciel kantorów oraz autokomisów w Katowicach i w Sosnowcu) pojawił się w Raciborzu w styczniu 2003 roku, kiedy to kupił od syndyka książęcy browar. Wznowił tu produkcję piwa.
Pod koniec zeszłego roku zamierzał jednak browar sprzedać, bo interes nie przynosił oczekiwanych zysków. Od tych planów odstąpił, bo znaleźli się nowi kontrahenci. Na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, kilka tygodni temu zatrzymali go funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Wówczas zapewniono nas w browarze, że zatrzymanie jego właściciela nie odbiło się na funkcjonowaniu zakładu. – Wielka szkoda, że sprawy przybrały taki obrót. Tym bardziej że podobno teraz wzięcie mają właśnie małe browary, gdzie piwo warzy się metodą tradycyjną – uważa prezydent Mirosław Lenk. Jak przypomina, Jerzy Ł. kupił browar za 600 tys. zł. – Gdyby gmina otrzymała taką ofertę, to zastanowiłbym się nad przejęciem tego zakładu, i to niezależnie od tego, że samorządy nie są od wchodzenia w przedsięwzięcia biznesowe – dodaje prezydent Lenk.
Tradycje piwowarskie w Raciborzu sięgają XV wieku. Browar książęcy, sąsiadujący z zamkiem piastowskim, rozpoczął działalność w 1567 roku. Na przestrzeni wieków miał różne problemy i wielu właścicieli. W 2003 roku browar kupił Jerzy Ł., biznesmen nie związany dotychczas z branżą piwowarską. Raciborski zakład zaistniał powtórnie na rynku piwem Racibor, które jeszcze można kupić w wielu sklepach osiedlowych i restauracjach na terenie Raciborza. Inne piwa wytwarzane w browarze sprzedawano w województwach śląskim, opolskim i dolnośląskim. (Amis)
Komentarze