Fani gotowi do powitania

Początkowo publiczność miała wywołać nią Kanadyjczyka na scenę. Zdecydowano, że fani będą śpiewać ją zaraz po pierwszym utworze rybnickiego koncertu. – Potem nie będzie na to czasu, gdyż Bryan jest artystą, który nie lubi, jak w ustalonym repertuarze zachodzą zmiany – tłumaczy Michał Stencel z Rybnickiego Klubu Motorowego, który jest w stałym kontakcie z fanami Bryana. Informacja o akcji zostanie przekazana wszystkim uczestnikom koncertu po występie Kasi Kowalskiej.
Bryan Adams niedawno został ojcem. Michał Stencel prosi fanów, by wzięli na koncert chociaż po jednej maskotce. – Można na niej zawiązać kokardkę z dowolną dedykacją dla dziecka artysty. Będziemy starali się dostarczyć zabawki na scenę. Kto będzie stał bliżej, może rzucić maskotkę na scenę – mówi Stencel.
Jedna z fanek przygotowuje dla Bryana specjalną koszulkę, na której chce nadrukować napis: „Bryan... Back to us! With love Polish fans. Rybnik 2011” i w dniu koncertu dać do podpisania jak największej liczbie fanów, a potem w jakiś sposób wręczyć Bryanowi albo też wrzucić na scenę.
Na koncercie Bryana pojawią się także baloniki w kolorach czarno-zielonych, które są barwami klubu żużlowego z Rybnika. Artysta otrzyma także szalik i gadżety klubowe oraz koszulką ze swoim imieniem i nazwiskiem.
Niestety, nie będzie wspólnego oglądania koncertu Bryana Adamsa na rybnickim rynku w niedzielę.
– Jeden z browarów miał być głównym sponsorem tej imprezy. Prowadziłem z nim rozmowy. Niestety, postawił warunek, że wszystkie ogródki muszą zniknąć z rynku na dwa dni. To było niemożliwe. Raz, że to operacja trudna logistycznie, dwa, wiadomo, ogródki przynoszą duże dochody, więc właściciele pubów i restauracji nie byli tym pomysłem zachwyceni – wyjaśnia Michał Stencel. Poza tym za prawa do publicznej emisji koncertu trzeba też zapłacić. To wszystko spowodowało, że przedsięwzięcie nie byłoby opłacalne.
– Chciałbym, żeby już od rana piosenki artysty brzmiały w całym mieście. Kto chce, może wziąć ze sobą gitarę. Klimat rybnickich uliczek, rynku i innych miejsc tego bajecznie położonego miasta, połączony z zamówioną pogodą, spowoduje, że te piękne piosenki zabrzmią fenomenalnie – uważa Michał Stencel.

4

Komentarze

  • fanka z Katowickiego Spodka Super! 12 czerwca 2011 17:35Moim zdaniem świetny pomysł! :) Przecież wiadomo, że nie wszyscy wrzucą maskotki na scenę, powinny być one zebrane przed koncertem np. w trakcie sprawdzania biletów i podczas koncertu w jakiś sposób wręczone Bryan'owi (albo kiedy zejdzie ze sceny, w trakcie wywoływania na bis mogliby te maskotki wtedy podrzucić na scenę:))) W ten sposób Bryan zapamięta ten koncer ti będzie chciał do nas wrócić jak najszybciej! :)
  • meme dokladnie 12 czerwca 2011 15:58nie róbmy wiochy. 11 lat na niego czekaliśmy a po takich akcjach to sie przestraszy i nigdy już nie wróci
  • anna lekka? ludzie, z tymi maskotkami 11 czerwca 2011 11:16lekka? ludzie, z tymi maskotkami to jest głupota. Najlepiej zasypać go nimi tak żeby nie mógł się po scenie poruszać :/
  • locco lekka przesada 10 czerwca 2011 23:01Trochę przesada z tymi pluszakami względy bezpieczeństwa.

Dodaj komentarz