Nie mam zamiaru płacić za żadne certyfikaty  irytuje się Wilibald Dziwoki / Dominik Gajda
Nie mam zamiaru płacić za żadne certyfikaty irytuje się Wilibald Dziwoki / Dominik Gajda

Za chwilę każą nam płacić za używanie nazwy kluski czy rolady! – oburzali się na spotkaniu z Beniaminem Godylą, prezesem Konsorcjum Producentów Kołacza Śląskiego z Opolszczyzny, które odbyło się w poniedziałek w rybnickim okrąglaku, a było poświęcone certyfikacji kołocza śląskiego. Nazwa jest zastrzeżona od chwili zarejestrowania wypieku jako produktu regionalnego. Wielu rzemieślników zrzeszonych w rybnickim cechu jest tym oburzona. Wilibald Dziwoki z Paruszowca nie ma wątpliwości, że jest to niepotrzebne zamieszanie i wyciąganie pieniędzy od rzemieślników. – Tylko na Śląsku pieką kołocz śląski! Mamy dość innych kłopotów, dość innych opłat, brakuje nam uczniów! – irytował się piekarz.
Inni od razu zastrzegli, że dalej będą piekli kołocz po swojemu. – Klienci go doceniają i to nam wystarczy – zbuntowali się rzemieślnicy. – Będę piekła kołocz weselny, tak go sobie nazwę – zapowiedziała Renata Wójcik z cukierni Tkocz. Albin Wysłucha, piekarz z Ochojca, argumentował, że certyfikat może jest potrzebny tym, którzy pieką dla odbiorców zagranicznych. – My działamy na lokalnym rynku, a nasi klienci o certyfikat nie pytają. Kupują tam, gdzie kołocz im po prostu smakuje – argumentował pan Albin. Beniamin Godyla brał już udział w spotkaniach w Rudzie Śląskiej i Katowicach, ale przyznał, że to w Rybniku było najbardziej burzliwe.
– Cieszę się jednak, że jest dyskusja – skomentował. Wyjaśnił, że procedury stworzono z myślą o przyszłości śląskiego rzemiosła, bo piekarz jest jeden, a klientów tysiące i są coraz bardziej wymagający. – Niech w Rybniku piekarze pieką sobie kołocz weselny czy rybnicki, ale muszą być świadomi, że nazwy kołocz śląski nie mogą używać bez certyfikatu – mówił. Jak dodał, certyfikacja na dwa lata kosztuje 240 zł. Żeby ją utrzymać, trzeba piec ciasto według zastrzeżonej receptury. – Jeśli ktoś uważa, że to niepotrzebne, to niech się nie krzywdzi. Ale kto chce handlować z Zachodem, ma już przetartą drogę. Kosztowało nas to cztery lata ciężkiej pracy – dodał Beniamin Godyla.
Podkreślił, że Opole to też Górny Śląsk. – Dopełniliśmy wszystkiego, nikomu nic nie ukradliśmy, pomyśleliśmy także o waszych powiatach. Każdy może korzystać z certyfikacji, a jeśli ktoś nie chce, to trudno – dodał Beniamin Godyla.

11

Komentarze

  • Helmut aus Tirol do anonima od Helmut aus Tirol. 10 marca 2012 20:19Widać sam twoji wykształctni,3 klasy szkoły specjalnej.Nawet na tej hucie z twojim deklym byś roboty nie znalozł.Teraz wiym żeś je Hanys po gorolach ,bo tacy drą morda nojbartdzij.
  • anonim KOŁOCZ 09 marca 2012 21:44Do Helmuta aus Tirol.Helmut huta silesia już zawarli ale mi sie zdaje że tam jeszcze garce robiom-Dej sie zawczasu tyn Twój dekiel wymienić albo zacz się leczyć nogi bo z leczyć głowa to już jest za póżno.!!!
  • Gynek z Leszczyn Mie tam kołocz wcale nie smakuje.wola ciasto z jagodami.Je 100 22 lutego 2012 17:24rzay w smaku lepsze .Som pieka to moga coś na tyn tymat powiedzieć.
  • Antek Smołka Niech te Ślązoki Opolskie tyż opatyntują gówno kere wyłazi z żic 22 lutego 2012 17:10po tym odnich kołoczu.Jak wszystko to wszystko.
  • anonim byno.RYBNICZAN.SMOLNIOK 22 lutego 2012 13:18najlepszy.kolocz.piekla.nasza.starka.ana.ze.smolnej..opolskie...to.polowa.goroli........Helmut.dej.pozor.zebys.nie.zar.ze....................Swiniami.pomyjow.............
  • Lubiący Śląski Kołocz. Do Helmuta od świń. 22 lutego 2012 11:31Tobie powinien tyn twój ryj pokrzywić na wszystkie strony za wypowiedż o Śląskim Kołoczu. Nie wiem czyś ty Ślązak, ale KABOCIOŻ napewno. Postarej sie jeszcze o status wypędzonego.
  • Johanek Tradycjna kuchnia śląska 21 lutego 2012 22:03teraz robiom jom repatrianty z Opola. Bardzo piyknie, za chwila zostanymy bez szczewikow i pójdymy z taszami
  • Helmut aus Tirol My sam w Tirolu tym Ślaskim gównianym kołoczym to świnie 21 lutego 2012 15:37 futrujymy.Yno do tego sie te opolski kołocze nadowają .
  • Anna Wawoczny Ci z Opolo to niy do końca taki czyste Ślązoki.Yno sam w Rybniku 21 lutego 2012 15:05 i wodzisławiu jest czysty Śląsk i Śląsko gotka.
  • Alojzy Konsek Powinien byc certyfikat na Śląsko gupota.To nom najlepij 21 lutego 2012 15:02wychodzi .
  • Taki1 No Panie Godyla 17 lutego 2012 23:23za tyn kołocz ślonski kiery se opolanie dopisali do swoigo to ślonzocy poradzom pana na szczewikach wyniyś aż do Opola... to chyba lepi dać pozor co sie godo o kołoczu. A hasło \"zastrzeżono receptura\" lepi se do kapsy schować, bo co piekorz to inny kołocz i każdy se chodzi tam kaj mu smakuje, a nie tam kaj majom \"zastrzeżono receptura\"...

Dodaj komentarz