Dwornik: Hejter, czyli współczesny łajdak i tchórz

Odpowiedzialność dziennikarza za opublikowany tekst bądź wyemitowany materiał jest regulowana m.in. prawem prasowym. Formułowane przez dziennikarzy opinie, krytyki czy nawet oskarżenia, co do zasady są oparte o rzeczowe argumenty, bywają słabe lub mocne, mają różny stopień rzetelności, ale zawsze występują. Gdy dziennikarz występuje pod pseudonimem, możemy wówczas mówić o odpowiedzialności redakcji itd.

Ubolewam, że w przypadku komentatorów – "hejterów", nie mają zastosowania podobne zasady, a najważniejszym filtrem ich działań są przytomność umysłu i spryt administratora strony lub portalu internetowego. Zakładając, że administrator jest nieprzerwanie obiektywny i skuteczny w działaniu, co nie zawsze jest możliwe, to usunięcie nieregulaminowego komentarza następuje szybko i nie powinno powodować negatywnych konsekwencji wobec osób, których hejt dotyczy. Niestety to tylko teoria. Ofiara "hejtera" ma co prawda możliwość szukania sprawiedliwości w oparciu o zapisy prawa cywilnego i karnego, rzeczywistość jednak pokazuje, że wymaga to niezwykłej determinacji.

Nie jest moją intencją dokonywanie analizy porównawczej, wiem jednak, że "hejterzy" podobnie jak dziennikarze i redaktorzy – na szczęście nie w takim stopniu – mają wpływ na kreowanie opinii zwłaszcza o charakterze personalnym. Każdy z nas niejednokrotnie czytał, bulwersujące i nikczemne komentarze, których celem był łajdacki atak na wskazaną zazwyczaj osobę. Atak, który wyzwala wśród wielu innych nieodpowiedzialnych komentatorów, przyzwolenie na podobny charakter pisemnej wypowiedzi. Atak, pod którym "hejter" nie podpisze się imieniem i nazwiskiem. Dlaczego? Bo jest nie tylko łajdakiem, ale i tchórzem. Jest człowiekiem tryskającym nienawiścią i czującym się bezkarnie w cyberprzestrzeni.

Śmierć mężczyzny nieopodal rybnickiego szpitala to ogromna tragedia, nie stanowi jednak podstawy do agresywnego ataku na przyjmującą lekarkę, przynajmniej do czasu zakończenia dochodzenia. Wspomnianej agresji mogliśmy odnaleźć sporo na lokalnych portalach. Oczywiście, że w rybnickim szpitalu nie wszystko przebiega idealnie, możemy sformułować wiele zastrzeżeń, jednak bezpodstawne rzucanie hejtem w kierunku personalnym ma zupełnie inną wymowę i może być przyczynkiem kolejnych dramatów.

2

Komentarze

  • popper Do frank 23 lutego 2017 10:08I PiS ma i PO też. Płacą za wpisy na forach, za złośliwe memy. To dziś standard, część marketingu politycznego.
  • frank Hejt na zlecenie 22 lutego 2017 10:24A ile PiS płaci ludziom, którzy hejtują PO w necie? Bo pewno takich macie.

Dodaj komentarz