Archiwum / Marek Krząkała
Archiwum / Marek Krząkała

Unia Europejska powstała 60 lat temu. Zaledwie 12 lat po tym jak przez kontynent europejski przetoczyła się krwawa, totalna i wyniszczają wszystkie narody wojna. Dzisiaj wspólna Europa szuka nowej idei, która połączy kraje, a szczególnie polityków, którzy coraz częściej odwołują się do manipulacji, przekłamań, półprawd oraz najgorszych nacjonalistycznych uprzedzeń. Widać wyraźnie, że Europejczykom kwestie gospodarcze już nie wystarczają. Często zarzucamy UE opieszałość w działaniu, a przecież im więcej integracji, tym skuteczniejsze działanie. Unia przez 60 lat nigdy nie ingerowała w tożsamość narodową. Kwestie kultury i wiary to domena parlamentów krajowych.

Pamiętają Państwo jak jeszcze kilkanaście lat temu przy przekraczaniu granic staliśmy w korkach, korzystaliśmy z paszportów? Przypomnijmy sobie jaki był stan naszych dróg i ile mieliśmy autostrad, jak wyglądały zabytki naszej kultury, miasta, ile płaciliśmy za rozmowy międzynarodowe, w jakim stanie było wyposażenie szkół publicznych? To tylko wierzchołek góry ekonomicznych argumentów za wspólnotą. Bezsprzecznie skorzystaliśmy finansowo, ale jednocześnie rola polityczna Polski znacząco wzrosła. To widać po tym jak nasi przedstawiciele stawali na najwyższych unijnych stanowiskach. Jerzy Buzek został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, kilkoro Polaków pełniło funkcję komisarzy, Donald Tusk został ponownie wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Słynne 27:1 pokazuje jednak jak wiele Polakom jeszcze potrzeba, by dorosnąć do roli jaką nasz kraj odgrywa w Europie.

Problemy Unii pojawiły się po kryzysie ekonomicznym w 2007 roku. Potem przyszedł kryzys uchodźczy, gdzie niektóre rządy zapomniały o zasadzie solidarności kontynentu oraz kryzys polityczny związany z antyeuropejskimi i populistycznymi przywódcami, którzy mówią o niedemokratycznej Europie, konieczności przeniesienia władzy politycznej na poziom państw narodowych. Ich pierwszym sukcesem okazał się Brexit. Ostatecznie nie wzięli odpowiedzialności za losy kraju i mieszkańców. Brexit realizuje dzisiaj partia, która nie chciała wyjścia z UE.

Unia Europejska to nie slogany, procedury ani przepisy. Nasza Unia to gwarancja wolności, tolerancji, demokracji i niepodległości pod warunkiem, że problemy rozwiązujemy wspólnie i solidarnie. To nie są nasze marzenia, lecz obecna rzeczywistość, w pokoju i bezpieczeństwie. Szanujmy nasz wspólny europejski dorobek i szukajmy codziennie odpowiedzi na pytanie: dlaczego mamy się dalej wysilać w budowie wspólnej Europy?

3

Komentarze

  • korepetytor korepetycje z UE 18 kwietnia 2017 13:291. Unia Europejska została utworzona na mocy Traktatu z Maastricht, nazywanego czasem Traktatem o utworzeniu UE, z 7 lutego 1992 roku (czyli przed 25. laty). 2. Wcześniej, od 1951 roku istniała Europejska Wspólnota Węgla i Stali. 3. Traktaty rzymskie z 1957 roku utworzyły dwie organizacje: Europejską Wspólnotę Gospodarczą oraz Europejską Wspólnotę Energii Atomowej. Nie należy tego mylić z polityczną strukturą, jaką jest UE w obecnym kształcie. Chociaż kontinuum pomiędzy tymi tworami, zamierzeniami oraz postanowieniami oczywiście jest. 4. Unia Europejska to zbyt ważne przedsięwzięcie, żeby pisać o niej niestarannie, powierzchownie, sloganami. Zamiast dyletanckich prób powtarzania tez z przemówienia Przewodniczącego Rady Europejskiej w Rzymie, w 60. rocznicę traktatów, 25 marca 2017 r. (oraz wystąpienia z 17 marca 2017). 5. Na Śląsku odpowiedź na pytanie "dlaczego mamy się wysilać" jest prosta i oczywista: we własnym interesie.
  • anonim Polska zawsze była w Europie 06 kwietnia 2017 17:51Panie pośle czemu pan zmienia geografię świata? Może PeOwcom tak władza uderzyła w te przemądrzałe dekle, że się wam coś POmieszało???
  • Jan Uszko Europa 06 kwietnia 2017 12:19Panie pośle, tej Europy używa Pan jak słowa klucza. Ale do czego ten klucz, skoro Europa sama nie wie w jakim kierunku ma zmierzać?

Dodaj komentarz