Strona z rybnickiej księgi parafialnej / Jzef Kolarczyk
Strona z rybnickiej księgi parafialnej / Jzef Kolarczyk

 

  Dawni rybniccy proboszczowie parafię i siebie utrzymywali z tego, co dostali w naturze od chłopów, których osadzili na terenie przydzielonych im gospodarstw rolnych.

 

Od wczesnego średniowiecza w osadach lokowanych na prawie polskim głównym źródłem utrzymania proboszcza były dziesięciny z płodów rolnych i innych danin naturalnych bezpośrednio pobieranych od gospodarzy, często wprost z pola. Inaczej było w przypadku osad zakładanych na prawie niemieckim, gdzie od razu przeznaczano odpowiedni areał gruntu na gospodarstwa proboszcza. Takie samo prawo obowiązywało również w księstwie raciborskim, które obejmowało swym zasięgiem ziemię rybnicką.

 

Grunty beneficjalne

 

Kiedy więc w pierwszej połowie XIII wieku Rybnik otrzymał prawa miejskie, wtedy cały jego obszar został przemierzony i na nowo podzielony według planów zgodnych już z wymogami prawa niemieckiego. W planach tych od razu wydzielono jeden łan roli, czyli około sześćdziesięciu morgów magdeburskich (ponad piętnaście hektarów) na potrzeby proboszcza. Była to tzw. rola beneficjalna, która według dokumentów z 1652 roku leżała pomiędzy gruntami rolnymi Tomasza Mentelczyka a Marcina Kuźniczka. Z czasem majątek ten stopniowo wzrastał, głównie poprzez darowizny i zapisy testamentalne parafian, dlatego też beneficja proboszczowskie rozrzucone były po całym obszarze rozległej parafii rybnickiej.

W średniowieczu, ze względu na liczne dni postne, bardzo rozpowszechniona i dochodowa była gospodarka rybna. Szczególnie rozwinęła się ona w Rybniku i jego okolicach, co w dużej mierze przypisać należy topografii oraz licznym potokom i rozlewiskom w dorzeczach Rudy i Nacyny. O stawach proboszczowskich w źrebiu zamysłowskim (źreb, zgrzeb, hak, dziedzina – we wczesnym średniowieczu zabudowania i grunty wchodzące w skład jednego gospodarstwa rolnego chłopa wolnego, niewolnego lub rycerza – przyp. Wikipedia) wzmiankuje się już w XIV wieku. W 1623 roku ksiądz Jan Karzeł (około 1580-1631, proboszcz 1609-1631)) osadził tam swoich dwóch poddanych chłopów, którzy mieli również sprawować nadzór nad stawami rybnymi. W roku 1719 pleban Andrzej Jan Janas (1677-1733, proboszcz 1715-1733) miał w źrebiu zamysłowskim sześć stawów, zaś w roku 1861 ksiądz Edward Bolik (1823-1899, proboszcz 1861-1899) już tylko trzy stawy.

 

Stawy z darowizny

 

Z 1356 roku pochodzi zapis, że sołtys dziedziczny z Ligoty podarował "po wsze czasy" połowę dochodów ze swego stawu nad strugą Sobika proboszczowi Wawrzyńcowi i jego następcom. Nie wiemy, jak długo duszpasterze rybniccy czerpali korzyści z tego zapisu, bowiem w roku 1652, a więc trzysta lat później, staw ten należał już do dziedzica ze wsi Ligota o nazwisku Zawadzki. Z kolei zapis w dokumencie z 8 maja 1357 roku potwierdza, że staw rybny nad strugą we wsi Chwałowice aktem darowizny proboszczowi Wawrzyńcowi i jego następcom przekazały Małgorzata i Elżbieta, córki zmarłego dziedzica na Chwałowicach o imieniu Abraham. W protokole wizytacyjnym parafii rybnickiej z 1652 roku odnotowano, że ksiądz Krzysztof Franciszek Jakub Gaworek (1619-1681, proboszcz 1652-1681) posiadał trzy stawy w Zamysłowie i pod Olszanicą, jak też staw zwany Popek na zaryciu pańskim.

W dokumencie z 1288 roku wzmiankuje się między innymi, że do pierwotnego uposażenia plebana przy kościele pw. Najświętszej Maryi Panny w Rybniku należał wspomniany źreb zamysłowski. Ogólnie wielkość źrebu jako miary powierzchni nie była dokładnie określana i wynosiła od około 70 do 100 morgów magdeburskich gruntu, czyli od około 18 do ponad 25 hektarów. Wspomniany źreb proboszczowski obejmował ponad 70 morgów, z czego około 30 przypadało na łąki, jednak ze względu na niedogodne położenie i znaczną odległość ziemia ta przez lata leżała odłogiem i nie przynosiła właścicielom żadnego dochodu. Dopiero ksiądz Jan Karzeł wystosował 28 listopada 1612 roku pisemną prośbę do ówczesnego właściciela państwa rybnickiego Władysława Młodszego Popela z Łobkowic (rządził 1584-1621), aby mu wolno było na tym gruncie osadzić dwóch zagrodników, którzy by również dozorowali znajdujące się tam proboszczowskie łąki i stawy.

 

Chłopi w źrebie

 

W piśmie z 16 lutego 1613 roku proboszcz uzyskał zgodę na wniesioną prośbę, jednak z niewiadomych powodów sprawa przeciągała się i dopiero za rządów kolejnego właściciela państwa rybnickiego, Zdeńka Wojciecha Popela (rządził 1621-1634), brata zmarłego poprzednika, sprawę źrebu ksiądz Karzeł zdołał sfinalizować. W 1622 roku obszar ten został dokładnie pomierzony i wygraniczony przez urzędowych komisarzy, dzięki czemu w 1623 roku rybnicki proboszcz mógł osadzić tam dwóch pierwszych chłopów, którzy otrzymali rolę wraz z chałupami. Byli to Błażej Rudka oraz Gaweł Ciosek. Wkrótce od tego drugiego, za zgodą proboszcza, chałupę wraz z przydzielonym gruntem odkupił Jakub Sierny. Po dwóch latach gospodarowania osadnicy ci zwrócili się do proboszcza Jana Karła z prośbą, aby ten na piśmie oświadczył, jaki jest zakres ich praw i obowiązków.

W odpowiedzi 11 listopada 1625 roku proboszcz wystawił odpowiedni dokument wraz z listami dziedzicznymi, w których wyznaczony został roczny czynsz w gotówce i naturaliach. Zgodnie z tym Jakub Sierny corocznie na św. Michała (29 września) oddawać miał proboszczowi z posiadanego gruntu cztery floreny w gotówce, dwie kury i 30 jaj. Ponadto przez 14 dni w ciągu roku zobowiązany był wykonywać wszystkie roboty, jakie mu zleci proboszcz lub jego pełnomocnicy. Błażej Rudek miał podobne obowiązki, jednak ze względu na mniejszy areał gruntów płacił tylko trzy floreny rocznego czynszu na św. Jerzego (24 sierpnia) i wykonywał obowiązkowe roboty na rzecz proboszcza przez 12 dni w roku. Z upływem czasu liczba gospodarstw na zamysłowskim gruncie beneficjalnym wzrosła i w 1652 roku było tam już trzech osadników, a w 1688 roku pięciu.

 

Kolonia w protokole

 

W protokole z wizytacji parafii rybnickiej w 1719 roku kolonię tę przedstawiono następująco "Do wioski Zamysłów przylega znaczna część roli proboszczowskiej, która wzdłuż rozciąga się aż do granic Niedobczyc, zaś wszerz do granic Zamysłowa. Na obszarze tej roli znajduje się sześć stawków, których proboszcz częściowo używa do hodowli ryb, częściowo zaś jako łąki. Kiedyś rola ta mało co przynosiła, gdyż częściowo porosła była krzewami i drzewami. Proboszcz osadził tam więc dwóch chałupników, a obecnie jest ich tam ośmiu. Wszyscy, jako poddani proboszcza, robotują dla niego przez czternaście dni w roku w czasie żniw." (cdn)

 

Józef Kolarczyk

Komentarze

Dodaj komentarz