Co roku przychodzi taki moment, że staram się zachęcić państwa do aktywności w budżecie obywatelskim (BO). W tym roku po raz pierwszy w miastach na prawach powiatu mamy do czynienia z obywatelskością obowiązkową. Jastrzębie Zdrój, Rybnik i Żory takowy budżety mieć muszą. Inne gminy wiejskie i miejskie - mogą. Abstrahując - ten przymus nie jest ciężkim grzechem władzy. W Belgii i Australii jest przymus chodzenia na wybory. Brak aktywności w głosowaniu oznacza grzywnę.
Wróćmy jednak do nas. Nowy i obowiązkowy budżet nie może być mniejszy niż 0,5% wydatków gminy w poprzednim roku. W Rybniku oznacza to niespełna 4,9 miliona złotych. Ustawa stwierdza także, że BO jest formą konsultacji. Nie wiem co to za konsultacje, skoro ich wynik jest decyzją. ( "konsultacje społeczne są sposobem uzyskiwania opinii, stanowisk, propozycji itp.") Stało się. Zatem głosować może każdy mieszkaniec...bez względu na wiek. Tak przynajmniej konsultacje interpretują wyroki sądowe. Co z tego wyniknie pokaże czas. Co ciekawe ustawa nakazująca wprowadzenie BO nie była konsultowana. Był to projekt poselski, a takich się nie konsultuje. Ustawa budziła emocje ze względu na fakt, że ograniczyła możliwość bycia u władzy w gminie do dwóch kadencji. Przy okazji dokonano innych "poprawek".
A jak było w Rybniku? Uchwała dotycząca zasad BO konsultowana była trzykrotnie. To chyba rekord. Bardzo się cieszę, że udało się wypracować konsensus. Osią sporu było wyodrębnienie puli BO dla dzielnic. Zainteresowanie funkcjonowaniem rad dzielnic jest marginalne. W wyborach do nich wzięło udział około 1% mieszkańców. W dniu kiedy ukazuje się ten tekst odbędzie się powtórka wyborów na Smolnej. Za pierwszym razem zabrakło zainteresowanych! Jednakże kwestia wyodrębnienia BO dla dzielnic okazała się tematem zagorzałej dyskusji. Władzom miasta zależy na realizacji dużych projektów, które mają jak największy wpływ na wszystkich. Dla lokalnych działaczy to często jedyny pomysł na dosprzętowienie np. OSP, lub organizację festynu. Dyskusja już za nami. Najistotniejsze są teraz wasze (czytaj: mieszkańców) pomysły. I wasza odpowiedzialność za wydatkowanie publicznych środków. Śledźcie ogłoszenia o uruchomieniu naboru pomysłów!
Piotr Masłowski, z-ca prezydenta miasta Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze