Katarzyna Dutkiewicz / Archiwum
Katarzyna Dutkiewicz / Archiwum

 

Myślowy skrót. Zaszłości. Schematy myślenia. Stereotyp.

 

Ale zostawmy stereotypy. Mają to do siebie, że niepowielane nadmiernie tracą swą moc. Ta zabawna scenka rodzajowa paradoksalnie nie popchnęła mnie do roztrząsania "męskiego sposobu widzenia świata", ale stała się pretekstem do namysłu nad nami kobietami na naszych zawodowych ścieżkach. Jesteśmy silne, pełne talentów, wykształcone, świetnie zorganizowane i zdeterminowane w osiąganiu stawianych sobie celów. Często je osiągamy. A po drodze, (wiemy to wszystkie aż nazbyt dobrze), potykamy się o przeszkody. Niech każda z nas, czytając te słowa, spróbuje dla własnych potrzeb ogarnąć myślą, ile razy sidła zastawiała inna kobieta. Ile razy z wahaniem i rezerwą przyszło nam promować koleżankę.

 

We współczesnym świecie polityki jesteśmy obecne. Jesteśmy widoczne. Chciałoby się wierzyć, że tylko w niewielkim stopniu dzięki parytetom, a nade wszystko dzięki kompetencjom, ambicjom własnym i wartościom, z którymi wkraczamy w przestrzeń publiczną. I choć doświadczenie po wielokroć dowodzi jak wiele zyskuje pragmatyczny zadaniowy przypisywany mężczyznom punkt widzenia poszerzony o wachlarz kobiecej inteligencji społecznej i emocjonalnej, to jednak coś sprawia, że wciąż za mało między nami kobietami współdziałania.

Garść swych przemyśleń dedykuję nam, kobietom. Choć równouprawnione wobec wszystkich jest twierdzenie, że znający swą wartość, pozbawiony kompleksów człowiek nie ma problemów w promowaniu swych koleżanek i kolegów. Zamiast toczyć boje o wyimaginowane problemy, tracić energię na "czyszczenie przedpola" i eliminowanie potencjalnej konkurencji skupmy się na tym, ile możemy zyskać współpracując. Budując "babską sztamę" w swych środowiskach i zawodowym otoczeniu.

 

Wspierajmy się. Będzie nas więcej. Będzie nam łatwiej. A przestrzeń publiczna zyska liczniejszą reprezentację nie tylko tego, co zwykło się schematycznie podkreślać na pierwszym planie – czyli "piękniejszej twarzy". Zyska cały nasz potencjał, wielką wartość dodaną. Stan równowagi. Której miarą winna być wyłącznie jakość naszej pracy i to, jacy my wszyscy jesteśmy wobec siebie. Tak po prostu.

 

Katarzyna Dutkiewicz, poseł na Sejm RP, felietonistka Tygodnika Regionalnego Nowiny

 

1

Komentarze

  • wers kobiety w polityce 10 lipca 2019 12:27Kobiet w polityce jest wciąż za mało. A szkoda, bo są rozsądniejsze i zazwyczaj bardziej kompetentne niż mężczyźni dla których polityka to sposób na rozładowanie testosteronu.

Dodaj komentarz