Siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli sezon 2019/20 od dwóch zwycięstw, co ważne w bardzo dobrym stylu. Prawdziwym testem dla Pomarańczowych był jednak mecz nr 3. W niedzielę, 3 listopada do Jastrzębia przyjechał bowiem aktualny mistrz Polski z Kędzierzyna-Koźla. Jastrzębianie z ZAKSĄ nie wygrali od pięciu lat, kibice liczyli, że ta zła passa zostanie przerwana.
Pierwszy set długo przebiegał na zasadzie – punkt za punkt. Dopiero przy stanie 15:15 dwie skuteczne akcje przeprowadzili goście i wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Kluczowy był blok Kaczmarka na Lyneelu. Gospodarze ponownie do remisu doprowadzili dzięki asowi Fornala (21:21). Chwilę później miejscowi prowadzili 22:21, po ataku Buckiego. Końcówka inauguracyjnej partii należała jednak do gości. W decydującej akcji jastrzębianie pogubili się i ZAKSA mogła się cieszyć z wygranej 25:23. Nie da się wygrać z mistrzem Polski, skoro na zagrywce, tylko w jednym secie, popełnia się aż 11 błędów.
Druga odsłona tego spotkania dobrze rozpoczęła się dla miejscowych. Po dwóch skutecznych atakach Konarskiego Jastrzębski prowadził 6:3. Później było już tylko gorzej. Goście popełniali mniej błędów i byli skuteczniejsi w ataku. Śliwka dał prowadzenie ZAKSie 14:12, bo bloku Kaczmarku przyjezdni mieli już trzy oczka więcej. Tej przewagi siatkarze z Kędzierzyna już zmarnowali. Po ataku Kaczmarka wygrali drugiego seta do 21. i w całym meczu prowadzili 2:0.
Trzeci set to była już egzekucja. Zaczęło się od prowadzenia gości 5:0. W ataku nie radzili sobie Konarski i Fornal. Na parkiecie pojawił się więc Fromm, ale to nie zmieniło obrazu gry. Kędzierzynianie grali spokojnie i kontrolowali cały czas wynik. Wśród gospodarzy Lyneel próbowała poderwać swój zespół, ale podopieczni Roberto Santilliego popełniali zbyt dużo błędów, aby dotrzymać kroku ZAKSie. Ostatecznie trzeciego seta przyjezdni wygrali 25:20 i cały mecz 3:0.
Jastrzębski Węgiel nadal nie umie przełamać się w meczu z drużyną z Kędzierzyna. Kolejna okazja w rundzie rewanżowej. Teraz przed jastrzębianami dwa kolejne, trudne mecze ligowe. W środę Pomarańczowi zagrają w Będzinie, trzy dni później na swoim parkiecie podejmą drużynę z Warszawy. Początek tego spotkania w sobotę, 9 listopada o godz. 17:30.
Komentarze pomeczowe w najbliższych NOWINACH.
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 21:25, 20:25)
Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Szalacha, Gladyr, Lyneel, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hain, Bucki, Vinhedo, Depowski, Fromm
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Wiśniewski, Rejno, Śliwka, Parodi, Zatorski (libero) oraz Semeniuk, Baroti, Stępień
Fotogaleria: Dominik Gajda
fOT
Komentarze