To prawda, że przepisy o tworzeniu aglomeracji, zawarte w ministerialnym rozporządzeniu stawiają swymi zapisami warunki, które powinny być spełnione by aglomerację powiększyć. Jednym z nich jest właśnie "wskaźnik koncentracji" mieszkańców, który przy projekcie ISPA także był podnoszony przez ówczesnego Prezydenta Rybnika jako twarde unijne wytyczne. Zbyt niski wskaźnik nie wyklucza jednak możliwości budowy kanalizacji, przy spełnieniu odpowiednich warunków może być obniżony. Dla poprawy komfortu życia mieszkańców, można pominąć zasadę tworzenia aglomeracji i wybudować kanalizację własnym sumptem.
Z "wskaźnikiem koncentracji" jest w Rybniku pewien problem. Włodarze powołują się na wspomniany parametr wyłącznie po to, by wytworzyć aurę niezasadności przeprowadzenia inwestycji. Takie odnoszę wrażenie, bo jeśli jest inaczej to proponuję odwrócić bieg i zbadać inne wskaźniki koncentracji. Wskaźniki po zakończonych inwestycjach, by zmierzyć chociażby: Ilu rowerzystów korzysta z kontrapasów i na których koncentruje się ich najwięcej? Ile samochodów skoncentrowanych jest na poszczególnych poziomach parkingu wielopoziomowego? Ilu turystów spoza Rybnika tygodniowo odwiedza zabytkową kopalnię "Ignacy" w Niewiadomiu? Czy zmniejszył się poziom społecznych patologii na skutek skoncentrowania milionowych kwot w działania rewitalizacyjne?
Z kieszeni podatników sfinansowano w Rybniku wiele inwestycji, niejednokrotnie za dziesiątki milionów złotych, może warto więc sprawdzić zasadność decyzji przy użyciu wspomnianego wskaźnika?
Łukasz Dwornik, radny Prawa i Sprawiedliwości z Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze