11 kwietnia po godzinie 19 w Marklowicach na ulicy Wyzwolenia mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego volkswagenem. 40-latek nie miał prawa jazdy. Zapytany przez policjantów o cel podróży w sytuacji związanej z COVID-19 odpowiedział, że właśnie wymienił sobie olej w samochodzie i chciał wypróbować auto...
- W trakcie czynności policjanci wyczuli od kierowcy alkohol, w związku z czym poddano go badaniu. W organizmie mieszkańca Marklowic było ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna za popełnione przestępstwo i wykroczenia odpowie przed sądem – zapowiada nadkomisarz Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej policji.
13 kwietnia z polecenia oficera dyżurnego mundurowi pojechali na ulicę Pszowską w Wodzisławiu Śląskim, gdzie doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu zastano świadków, którzy wskazali na kierującego volkswagenem.
- 58-latek uderzył w znak informacyjny. Nie miał przy sobie dokumentów. Przyznał się do kierowania autem, stróżom prawa tłumaczył, że jedzie po lekarstwa. Tymczasem miał w organizmie ponad trzy promile alkoholu. W takim też stanie przewoził dwóch pasażerów. Grozi mu do dwóch lat więzienia – podkreśla rzeczniczka.
Komentarze