Mimo koronawirusa kopalnie Polskiej Grupy Górniczej pracują normalnie / Archiwum
Mimo koronawirusa kopalnie Polskiej Grupy Górniczej pracują normalnie / Archiwum

W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej kornawirusa ma 41 pracowników. W naszym regionie stwierdzono 15 przypadków. - Od początku pandemii odnotowaliśmy 14 zakażeń SARS CoV-2 w Ruchu Jankowice oraz jedno w Ruchu Marcel kopalni zespolonej ROW. Większość górników przebywa na kwarantannie domowej. Kopalnia pracuje normalnie, dalej fedruje węgiel – powiedział nam Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.

Przypomnijmy, że wcześniej zakażenie stwierdzono też u dwóch pielęgniarek  z punktu opatrunkowego w Ruchu Rydułtowy.

Jak informuje branżowy portal nettg.pl, we wszystkich kopalniach Polskiej Grupy Górniczej sztaby kryzysowe wdrożyły bardzo ostre wymogi bezpieczeństwa. 

Wprowadzono nowy system zjazdów, aby uniknąć kumulacji górników przy szybie. Dyżurni kontrolują, aby między kolejnymi zjazdami był czas na dezynfekcję klatek i urządzeń. Do szoli zamiast 22 mężczyzn, jak wcześniej, teraz może wejść tylko dziesięciu. Noszą obowiązkowe maski i ustawiają się przestrzegając dystansu: w pomoście na żółtych liniach co półtorej metra, w klatce - odwróceni zawsze plecami do siebie.

Kopalnie unikają zatłoczenia łaźni, nadszybia i podszybia. Ludzie nie kumulują się o jednym czasie w tych samych miejscach.
W czynności związane z dezynfekcją zaangażowani są ratownicy, pracownicy wentylacji i ochrona. Ci ostatni przy pomocy zdalnych kamer termowizyjnych monitorują temperaturę ciała wchodzących i spryskują dłonie płynem odkażającym. Na placu np. przed kopalnią w Halembie ustawiono specjalny tor przeszkód - korytarze wyznaczone taśmami w taki sposób, by pracownicy nie tłoczyli się przed bramą wejściową.

1

Komentarze

  • marc Zaraziło się dużo więcej! 24 kwietnia 2020 10:37Nie zrobiono odpowiedniej liczby testów. A ci co mają bezobjawowo to im się wcale nie robi testów. Chodzą do pracy i zarażają innych.

Dodaj komentarz