Kierujący fiatem 67-latek był pijany, wpadł dzięki reakcji świadka / Policja
Kierujący fiatem 67-latek był pijany, wpadł dzięki reakcji świadka / Policja

4 czerwca o godzinie 19.35 policjanci z drogówki zostali wezwani na ulicę Mszańską, gdzie doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy. Zgłaszający przekazał mundurowym, że jechał ulicą Mszańską w kierunku centrum.

- W pewnym momencie zobaczył przed sobą poruszającego się „wężykiem” fiata, co wskazywało, że kierujący może być pijany. Samochód jechał od prawego do lewego krawężnika i „zaliczał „wszystkie nierówności na drodze – informuje nadkomisarz Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej policji.

Świadek z drugiego auta postanowił zajechać temu mężczyźnie drogę i udaremnić dalsza podróż. Tak też zrobił, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i zawiadomił policję. Kierującego przebadano na zawartość alkoholu, miał w organizmie dwa promile. 67-latek wkrótce usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat więzienia.

- Postawa jaką wykazał się obywatel jest godna pochwały i naśladowania, bo gdyby nie prawidłowa reakcja mogłoby dojść do tragedii – chwali rzeczniczka.

Komentarze

Dodaj komentarz