W sobotę przed godziną 12 dyżurny komendy otrzymał informację o zdarzeniu na ulicy Rybnickiej, sprawca odjechał z miejsca kolizji.
- Na miejscu mundurowi ustalili, iż kierujący renault po uderzeniu w tył subaru odjechał. Na miejscu pozostała jednak tablica rejestracyjna. Okazało się, że właściciel pożyczył auto koledze – informuje aspirant Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej policji.
Około godziny 16.10 do komendy zgłosił się 20-latek który przyznał się do spowodowania stłuczki. Ucieczkę tłumaczył tym, że nie ma prawa jazdy. Sprawa znajdzie finał w sądzie.
Komentarze