Ireneusz Stajer
Region zamieszkuje kilka tysięcy Ukraińców. Od dwóch lat spotykają się na imprezie organizowanej przez rybnickie Stowarzyszenie 17-tka oraz Integracyjne Centrum Kultury w Niewiadomiu w Zabytkowej Kopalni Ignacy i uczestniczą w projekcie 28 Dzielnica/28Район. Nazwa wzięła się stąd, bo Rybnik ma 27 dzielnic, a tą 28 są zamieszkujący miasto i okolice obcokrajowcy.
2. Dnia Ukraińskiego nie popsuły nawet obostrzenia covidowe i nie najlepsza aura. W niedzielne popołudnie 11 października wszyscy bawili się przednio. Na warsztatach w budynku dawnej maszynowni Ukrainki uczyły wykonywania tradycyjnych lalek – motanek, lalek - podróżniczek i kwiatów z bibuły. Można było wyrysować tradycyjny wzór ukraiński na eko torbie czy spróbować pisania cyrylicą, co dla młodszego pokolenia było nie lada atrakcją.
Podziwialiśmy też wystawę haftowanych, ukraińskich ręczników, ikon z dodatkiem... bursztynu oraz motanek Natalii Buhai, która już parę razy odwiedziła nasz region. Teraz nie mogła przyjechać ze względu na pandemię i problemy z przekroczeniem granicy.
Chłopaki z OSP Niewiadom częstowały z polowej kuchni darmowym barszczem ukraińskim.
- Zapraszamy na ukraińskie naleśniki. Mamy do wyboru nadzienia: jabłkowe, wiśniowe, truskawkowe, wiśniowe oraz własny przetwór ze śliwek węgierek – nawoływał Gienadij Cymkosz z Ośrodka Integracji Obcokrajowców myBB w Bielsku-Białej, a pochodzący z Zaporoża. Ukończył studia z fizyki stosowanej w Charkowie. Mieszka i pracuje w Polsce.
Uczestnicy zajadali się również wieloma innymi przysmakami.
- Połtawskie gałuszki to ukraińskie kluski, podawane z sosem. Jest ich z tysiąc rodzajów – tłumaczyła Alla Ożyjewska-Brożyna, jedna z liderek społeczności ukraińskiej w naszym regionie.
Powodzenie miały zefirki, czyli bardzo słodkie pianki o różnych smakach. Otrzymuje się je poprzez zmieszanie białek jaj kurzych z cukrem i przecierem owocowym oraz pektyną, agarem lub żelatyną.
- Jestem tu pierwszy raz. To bardzo fajna impreza, bo prezentuje kulturę ukraińską w przystępny sposób. Zaciekawiło mnie wiele rzeczy, a zwłaszcza to wszystko, co pokazano na warsztatach. Warto organizować kolejne edycje – powiedział nam Krzysztof Wierzbicki, który przyjechał z Marklowic.
Wieczorem grał i śpiewał zespół The Ukrainian Folk, założony przez Ukraińców mieszkających w Polsce. Mocnym zakończeniem imprezy był pokaz Teatru Ognia Tesserakt z Bielska-Białej. Imprezę prowadził znany dziennikarz, prezenter, rybniczanin Olek Gortat.
Komentarze