Mecz lepiej rozpoczęły gospodynie, które wyszły na prowadzenie 3:0. Później mecz był bardziej wyrównany i żorzanki na przerwę schodziły przy prowadzeniu 16:10. Po zmianie stron przyjezdne ruszyły do odrabiania strat. Częściowo im się do udało, ale za sprawą Marty Redleckiej, bramki MTS-u to zawodniczki z Żor cieszyły się z wygranej.
– Mieliśmy przed tym spotkaniem spore problemy kadrowe. Graliśmy praktycznie bez zmian. Dwie zawodniczki z rozegrania doznały kontuzji i musiałem kombinować ze składem – powiedział po ostatnim gwizdku szkoleniowiec MTS-u.
– Dziewczyny pokazały jednak charakter, zagrały bardzo walecznie. W końcówce bardzo dobrze broniła Radlecka i trzy punkty zostają w Żorach – dodał Bartosz Duda. Zadowolona z wyniku spotkania była kapitan zespołu z Żor.
– Fajnie, po długiej przerwie, znów zagrać na swojej hali. W zwycięstwie bardzo pomogli nam kibice. Dwie wygrane na początek rozgrywek, to dobry prognostyk na kolejne mecze – stwierdziła Marta Wołczyk, który w tym spotkaniu grała w specjalnej masce, po tym jak w pierwszym meczu odniosła kontuzję.
W najbliższy weekend żorzanki pauzują, a za dwa tygodnie podejmą na swojej hali ekipę SPR-u Gliwice. (mp)
MTS Żory - KS Cracovia 1906 26:24 (16:10)
Skład MTS: Marta Radlecka, Sandra Matusik (10 bramek), Klaudia Pielesz (5), Marta Wołczyk (5), Nicola Romanowska (5), Aleksandra Stuchlik (1), Bożena Pietrzak, Monika Gruca, Daria Justka, Aleksandra Maziarek, Natalia Kowalska, Karolina Jaworka, Klaudia Zizulewska.
1. MTS Żory 2 6 62-49
2. MKS Karkonosze-Jelenia Góra 2 5 57-43
3. SPR Gliwice 2 4 52-51
4. UKS Dziewiątka Legnica 2 3 55-49
5. SPR Olkusz 2 3 60-59
6. AZS AWF Handball Wrocław 2 3 49-56
7. ChKS PŁ Łódź 1 0 26-34
8. KS Cracovia 1906 2 0 48-57
9. KS Zgoda Ruda Śląska 1 0 25-36
Komentarze