W sobotnim spotkaniu już w 6. minucie goście mieli dobrą okazję by zdobyć gola. Po świetnym podaniu Mateusza Stempina, w słupek trafił Piotr Kotyla. W 25. minucie celnie głową trafił Wiktor Piejak, którego powstrzymał bramkarz Ślęzy, Kais Al-Ani.
Bramki pojawiły się dopiero w drugiej połowie. W 54 minucie zespół z Rybnika zdobył gola. Piotr Pacholski celnie podał do Jakuba Kuczery, który umieścił piłkę w bramce. Jednak już minutę później goście odrobili straty. Mateusz Kluzek wyłożył piłkę Mikołajowi Wawrzyniakowi, zaś ten celnym uderzeniem wyrównał wynik spotkania. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
ROW 1964 Rybnik - Ślęza Wrocław 1:1 (0:0)
1:0 - Kuczera (53), 1:1 - Wawrzyniak (54).
Komentarze