W pierwszych kilkunastu minutach meczu to przyjezdni dyktowali grę. Stworzyli kilka groźnych sytuacji pod bramką GKS-u. Najgroźniej było w 15. minucie po uderzeniu Pawłowskiego, który trafił w słupek, a dobijający Nowak strzelił nad poprzeczką.
Jednak już w 23. minucie do głosu zaczęli dochodzić jastrzębianie. Dobrze z rzutu wolnego przymierzył Feruga, ale Chorążka wybił piłkę na róg. Minutę później z dystansu uderzał Mróz, lecz golkiper gości kolejny raz stanął na wysokości zadania. Już w 41. minucie meczu, po zespołowej akcji i pięknej asyście Ferugi, wynik spotkania otworzył Mróz.
Druga połowa mogła rozpocząć się od samobójczej bramki przyjezdnych, jednak piłka po interwencji jednego z obrońców Zagłębia przeszła obok słupka. W 53. minucie bliski podwyższenia wyniku był Ali.
W 68. minucie Zagłębie zdołało doprowadzić do remisu. Po złym wybiciu z pola karnego, piłka spadła pod nogi Oliveiry, który uderzeniem przy słupku pokonał Pawełka. Jednak już dwie minuty później Chorążkę uderzeniem z dystansu pokonał Feruga. Tym samym GKS-Jastrzębie odzyskał prowadzenie, które utrzymał do końca meczu.
28 listopada, Jastrzębie-Zdrój, godz. 12:30
GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
1:0 - Marek Mróz 41’
1:1 - Joao Oliveira 68’
2:1 - Daniel Feruga 70’.
Komentarze