Archiwum.
Archiwum.

Prokuratura zarzucała 63-letniemu dziś Kazimierzowi G., że molestował seksualnie ministrantów, ministrantki oraz dzieci śpiewające w przykościelnym chórze. Wszystko to miało dziać się w latach 2001 - 2004, w probostwie parafii św. Józefa Robotnika. 

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyli nie tylko pokrzywdzeni, ale także delegat arcybiskupa metropolity katowickiego ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Łukasz Płaszewski.

Postawiono mu 16 zarzutów dotyczących tzw. innych czynności seksualnych, wobec chłopców oraz dziewczynek z różnych grup liturgicznych. Ofiary molestowania miały wówczas mniej niż 15 lat. Pokrzywdzonych jest 14 nieletnich.

- W toku śledztwa ustalono, że wielokrotnie wykorzystywał on seksualnie dzieci należące do różnych służb liturgicznych działających przy parafii. Posiadał dużą kolekcją bajek, filmów i gier komputerowych oraz miał dostęp do internetu. Zapraszał do siebie małoletnich pod pretekstem gry na komputerze, obejrzenia bajki lub filmu czy skorzystania z internetu. Dzieci przychodziły do księdza, wiele z nich nie miało bowiem w domu takich możliwości - mówiła w lipcu 2019 roku, Joanna Smorczewska, rzecznik prasowa gliwickiej Prokuratury Okręgowej.

18 grudnia 2020 roku zapadł wyrok.

Wyrok zapadł po 12 posiedzeniach sądu, które odbywały się w tym roku. Ze względu na dobro poszkodowanych osób, posiedzenia sądu odbywały się za zamkniętymi drzwiami. 

Łączna kara to 10 lat pozbawienia wolności. Orzeczono ją na podstawie art. 200 § 1. Kodeksu Karnego (seksualne wykorzystanie małoletniego w wieku poniżej 15 lat), art. 197 § 1. Kodeksu Karnego (doprowadzenie przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego) i art. 197 § 2. Kodeksu Karnego (doprowadzenie przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności).

Wyrok nie jest prawomocny.

Komentarze

Dodaj komentarz