Początek sobotniego spotkania okazał się lepszy dla gości, którzy chwilę po rozpoczęciu meczu prowadzili już 4:0. Jastrzębianie próbowali odrabiać straty, jednak ciągle to olsztynianie mieli kilkupunktową przewagę. Ekipa gości była nie do zatrzymania i prowadziła już 17:9, ostatecznie zwyciężając pierwszy set (25:21).
Drugi set to już bardziej wyrównany przebieg, jednak to znów goście byli z przodu. Po chwili prowadzenia przez jastrzębian (10:9), goście zaczęli odrabiać straty i z każdą kolejną akcją skutecznie rozpoczęli odrabianie strat. Wygrali także drugą partię 25:20.
Trzeci set to być albo nie być dla jastrzębian. Impuls do boju dla gospodarzy dała znakomita akcja, podczas której Szymura wystawił piłkę zza sędziowskiego słupka do Louatiego. Ten skutecznie zaatakował w boisko (4:2). Kolejne piłki to wymiana punkt za punkt (9:9). Mimo, że goście odskoczyli jastrzębianom na kilka punktów, ci rozpoczęli pogoń po zwycięstwo. Przy stanie 20:20, jastrzębianie mieli kilka skutecznych akcji, dzięki czemu mieli pierwszą piłkę setową w tym meczu (24:23). Ostatecznie pomarańczowi wygrali trzecią partię 27:25.
Czwartą część spotkania ponownie lepiej rozpoczęli olsztynianie i po chwili prowadzili już 11:6. Po kilku minutach jastrzębianom udało się odrobić straty i budować przewagę punktową. Ostatecznie gospodarzom udało się wygrać czwarty set 26:24.
Decydujący piąty set okazał się szczęśliwy dla jastrzębian. Po chwili od rozpoczęcia tie-breaku, jastrzębianie prowadzili już 5:1. Nie oddali prowadzenia do końca spotkania i wygrali ostatnią partię 15:9, zaś cały mecz 3:2.
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 20:25, 27:25, 26:24, 15:9)
Jastrzębski Węgiel: Bucki, Kampa, Gladyr, Wiśniewski, Szymura, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Gierżot, Louati, Kosok, Szalacha
Indykpol AZS Olsztyn: Schulz, Stępień, Teriomenko, Poręba, Żaliński, Andringa, Gruszczyński (libero) oraz Woch, Schott
źródło: jastrzebskiwegiel.pl
Komentarze