Dominik Gajda / Archiwum.
Dominik Gajda / Archiwum.

Protesty kobiet rozpoczęły się już w październiku ubiegłego roku. Przez wiele dni protestujący pojawiali się w Raciborzu, Rybniku, Knurowie, Wodzisławiu Śląskim czy Żorach. W wielu z nich brało udział kilkaset,a nawet kilka tysięcy osób. Przeczytaj także: Gorąco podczas protestu w Rybniku.

Dziś protestujący, choć w znacznie mniejszej liczbie pojawili się na rybnickim rynku. 

- Dzisiaj spotykamy się na rynku wiadomo dlaczego. To nie jest dla nas wyrok. My będziemy dalej walczyć. Będą lekarze, którzy będą nam pomagać, a my będziemy pomagać im - mogliśmy usłyszeć podczas dzisiejszego protestu.

Kobiety zapowiadają, że będą walczyły dalej. Zdaniem jednej z uczestniczek protestu, dzisiejsza publikacja wyroku to tylko przykrywka.

- Koniec piekła kobiet! Mamy dość zakłamania tego rządu, który teraz kolejny raz kobiety wyciąga na ulice, żeby robić przykrywki pod to co się dzieje w całym kraju. Przykrywają to co dzieje się ze szczepionkami, to co dzieje się z przedsiębiorcami - dodała jedna z protestujących kobiet.

Kobiety chcą legalnej aborcji.

- My chcemy legalnej aborcji dostępnej dla każdego. Nikt nikomu nie będzie jej narzucać, każdy niech decyduje o sobie. To jest nasze prawo do decydowania - dodała jedna z protestujących. 

Będą kolejne protesty? Najprawdopodobniej tak.

- Będziemy wychodzić tak długo, aż wywalczymy nasze prawo do bycia i decydowania o sobie. W Rybniku jest tyle kobiet - wierzę, że będzie nas wychodziło coraz więcej. Już raz udowodniliśmy, że wyszło nas bardzo dużo. Kobiety są wkurzone -  słyszeliśmy dziś wieczorem.

Zobacz także galerię z protestów kobiet, które miały miejsce w październiku ubiegłego roku.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz