Dominik Gajda / Archiwum.
Dominik Gajda / Archiwum.

Czy księża żyjący w celibacie są nieszczęśliwi? Jak wskazuje ksiądz Wojciech Grzesiak, proboszcz Parafii Katolickiego Kościoła Narodowego pw. Michała Archanioła w Rybniku, zakochany ksiądz, który każdego dnia może wyznawać miłość swojej żonie to szczęśliwy ksiądz.

- Jest rzeczą straszną i nie moralną życie osobno. Osobno ksiądz, osobno partnerka. On na probostwie w pozorach celibatu, ona z jego dziećmi w kupionym mieszkaniu. Dzieje się wtedy wielka krzywda. A kto wyrządza krzywdę nie miły jest Bogu - pisze ksiądz Grzesiak.

Czy celibat jest tylko pozorny? Jak dodaje ksiądz Grzesiak, "zakochanych księży" w pozorach celibatu jest w Polsce ponad 65 %. Powołuje się przy tym na badania prof. Baraniaka.

- Bracie Kapłanie wygodnie Ci w takich pozorach? Nie wyrzuca Ci sumienie krzywdy jaką wyrządzasz swojej kobiecie i dzieciom? Nie męczy Cię życie w rozdwojonej fałszywej rzeczywistości? Pisząc to myślę o Tobie... Tak o wielu księżach archidiecezji katowickiej, których tajemnice znam. Myślę o tych, których nie znam, ale wiem co przeżywają - wskazuje ksiądz Grzesiak.

Wojciech Grzesiak napisał także przesłanie, które w szczególności dotyczyło wczorajszego wieczoru walentynkowego.

- Zamiast na siłę wieczorem po Mszy Świętej jechać na szybko do ukochanej, podejmij decyzję jak facet "z jajami" i pozostań ze swoją rodziną. Jest dla Ciebie alternatywa. Możesz nadal pozostać "zakochanym księdzem" i żyć w zgodzie sumienia w kapłańskich obowiązkach i przy swojej rodzinie - dodał. 

Komentarze

Dodaj komentarz