Archwium / Adrian Skorupski.
Archwium / Adrian Skorupski.

Coraz głośniej słychać zdenerwowanie kibiców sytuacją związaną z zamknięciem dla nich stadionów. To kolejna grupa społeczna, która sprzeciwia się wobec ciągnących się obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Kibice chcą, by ponownie mogli uczestniczyć w wydarzeniach sportowych na stadionach. W sieci trwa akcja #OtwieraćStadiony.

Wczoraj kibice zebrali się przed stadionami w wielu miastach. Byli obecni między innymi pod stadionem Legii, gdzie protestowali przeciwko zamknięciu stadionów i dopingowali swoją drużynę. 

- Nie w internecie, nie poprzez nasmarowanie na kawałku prześcieradła napisu, który totalnie nic nie zmienia i nikogo nie obchodzi. Czas, abyśmy głośno powiedzieli, co uważamy o zamkniętych stadionach i jak bardzo potrzebujemy na nie wrócić. Abyśmy przypomnieli, że jesteśmy i domagamy się rozsądnego powrotu do normalności. Jako obywatele mamy do tego prawo i czas z tego prawa skorzystać - jak podaje sport.pl , apelowała grupa kibiców Legii Warszawa, odpowiedzialna za przygotowywanie opraw meczowych.

Swoje niezadowolenie w tej sprawie wyrazili także kibice ROW-u Rybnik.

- Pomimo panującej sytuacji w kraju zbieramy się pod stadionem, aby wesprzeć naszych pilkarzy. Swoją obecność zaznaczymy kilkoma okrzykami wyrażając przy tym swoje niezadowolenie z powodu trwającego lockdownu i zamkniętych stadionów - informuje row.rybnik.pl.

Za powrotem na stadion tęsknią zarówno kibice piłki nożnej jak i żużla.

Komentarze

Dodaj komentarz