UM Racibórz.
UM Racibórz.

Krzyż został postawiony w 1894 r. przez wykonawców z warsztatu Kokeš. Warsztat ten funkcjonował w Raciborzu na Bosaczu od lat 70. XIX w. do poczatków XX w. jako dość prężny zakład kamieniarski:  Kokeś, a później także Kokeš & Jungblut. Była to firma rodzinna ulokowana na Bosaczu (rejon dzisiejszej ul. Bosackiej). Ich grobowiec rodzinny znajduje się do dzisiaj na starym cmentarzu na Ostrogu. Nazwiska tych kamieniarzy widnieją na bardzo wielu krzyżach przydrożnych – łącznie lub oddzielnie. Być może Kokeś & Jungblut początkowo mieli odrębne zakłady, a z czasem założyli spółkę. Firma wykonywała krzyże kamienne, zarówno polskie jak i niemieckie. Ich dzieła znane są na całym Śląsku, m. in. w Rybniku, Piekarach Śląskich, Lublińcu i oczywiście w całym powiecie raciborskim.

Markowicki krzyż, jak głosi polska, oryginalna inskrypcja na bocznej ścianie cokołu, został ufundowany przez Jana Franitza i jego żonę, Franciszkę z domu Sanetra. Obecnie obiekt stoi na gruncie należącym do gminy, jednak przez lata opiekowała się nim rodzina mieszkająca w domu blisko krzyża. Dokonywali oni drobnych napraw. W ostatnich latach nadłamany już kiedyś i zespolony metalowymi blachami trzon krzyża uległ znacznej destrukcji - kamień się skruszył co groziło zawaleniem się całego krzyża.

Zabytek został wykonany z piaskowca w różnych kolorach. Bloki kamienia zostały ułożone naprzemiennie: cokół z szarego kamienia, kapliczka z Maryją z żółtego, "daszek" nad wnęką z szarego i krzyż znowu z kamienia żółtego.

Miejska konserwator zabytków wspólnie z konserwatorem wykonawcą zdecydowali o pozostawieniu obiektu w wersji naturalnej, niemalowanej. Kamień został wyczyszczony, zaimpregnowany i hydrofobizowany. Pomalowano tylko figury Matki Bożej oraz Chrystusa.

Koszt konserwacji tego obiektu wyniósł 8 500,00 zł brutto.

źródło: UM Racibórz.

Komentarze

Dodaj komentarz