Bolesław Piecha
Bolesław Piecha

Poseł Bolesław Piecha (PiS) komentuje konferencję prasową prezydenta Rybnika Piotra Kuczery w sprawie szczepionek: Słyszałem tę konferencję prasową, pan prezydent jest zawsze szybszy niż prąd i szybciej nadaje informacje niż ma potwierdzenie - mówił uszczypliwie.

- To, jak jest ze szczepionkami, wszyscy wiedzą. Te szczepionki nie są produkowane w Polsce, one do Polski docierają. Jak ktoś jeszcze o tym nie wie, to informuję. Te szczepionki póki co są produkowane przez wielkie koncerny. Są cztery. I tylko te szczepionki mogą być stosowane, które mają zatwierdzenie, nie tylko polskiej agencji ds rejestracji leków, ale również europejskiej agencji EMA. Standardy dostaw są wynegocjowane w ramach ogromnego kontraktu jaki zawarła Komisja Europejska z producentami. To, że były zaburzenia tych dostaw, wiemy. W związku z tym w tej chwili następuje wzmożenie szczepień. Jesteśmy ostrożni, nie chcemy powodować świadomego bałaganu, czyli zapisywać na kolejkę, a później powiedzieć, że szczepionek nie będzie. Rozmawiałem z wojewodą, będę rozmawiał z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo NFZ jest zobligowany dokonywać transz i dostaw szczepionek. Wiemy, że trzy punkty masowego szczepienia są w Rybniku otworzone. Bardzo chciałem prezydentowi podziękować, że takie punkty otworzył, myślę, że niebawem będą tam odpowiednie dostawy szczepionek i będziemy mogli my, rybniczanie, szczepić się nie tylko w swoich poradniach albo w miejscowościach okrężnych. Mam nadzieję, że po weekendzie te punkty w Rybniku ruszą, zwłaszcza ten w Boguszowicach. To duża dzielnica, to dobrze zorganizowany punkt - powiedział Bolesław Piecha. 


- To nie jest tak, że w Rybniku nie można się zaszczepić. Można, ale w POZ-tach. Masowy punkt szczepień jest też w Czerwionce-Leszczynach - zauważył Bolesław Piecha. 

Stwierdził, że dziś większym problemem są ci, którzy w szczepionki wątpią.  - Nie bójmy się szczepionek, to jedyna szansa, byśmy w jak najszybszym czasie wrócili do normalności. Ubolewam, że 65-latkowie i starsi aż tak gremialnie nie podeszli do szczepień. Bardziej obawiam się braku chęci szczepień niż dystrybucji szczepionki - powiedział Piecha.  

Polityk przyznał, że pierwszą dawkę szczepionki Astra Zeneca przyjął na początku kwietnia, zaszczepił się w szpitalu tymczasowym w Katowicach. - Pewnie również tam przyjmę drugą dawkę, bo tam są moje dane - powiedział.
Przyznał, że w swoim życiu szczepił się wielokrotnie, tym razem - wyjątkowo - nie odczuł żadnych dolegliwości. - Nie wiem, jak będzie z drugą dawkę. Zdaję sobie sprawę z tego, że konsekwencje niezaczepienia się byłyby dla mnie bardzo bolesne. Zamierzam wypoczywać, jeździć po Europie i pewnie będę musiał się legitymować tym, że jestem zaszczepiony i odporny. Poza tym po prostu szanuję swoje zdrowie. Polacy powinni przyjąć szczepionkę, bo nasz stan zdrowia nie jest wiodący w Europie - spuentował. 

Komentarze

Dodaj komentarz