Archiwum Rafałowi S. grozi nawet do 15 lat więzienia
Archiwum Rafałowi S. grozi nawet do 15 lat więzienia

Wypadek na ulicy Raciborskiej, a zwłaszcza jego okoliczności zszokowały region. Po pierwsze, ciężko ranna została 33-letnia żona i matka, która długo walczyła o życie i wciąż dochodzi do sprawności. Po drugie, spowodował go znany ongdyś żużlowiec ROW-u Rybnik i Włókniarza Częstochowa, Rafał S. Mężczyzna uciekł z miejsca tragedii, nie udzielając pomocy kobiecie. Był pijany.

Po rocznym śledztwie prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Rybniku akt oskarżenia.

- Oskarżamy Rafała S. o spowodowanie wypadku z ciężkimi obrażeniami ciała u pokrzywdzonej, jazdę w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Drugi zarzut to nieudzielenie pomocy rannej kobiecie – wymienia zarzuty Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.

Mężczyzna parę tygodniu przebywał w Krakowie na obserwacji sądowo – psychiatryczno - psychologicznej. Biegli uznali, że w momencie spowodowania wypadku był poczytalny, więc może odpowiadać za swój czyn. Od momentu tragedii sąd co trzy miesiące wydłuża sprawcy ten właśnie środek zapobiegawczy, co zaskarżyła obrona. Zainteresowała sprawą Helsińską Fundację Praw Człowieka i Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Ostatnio o kontynuowaniu środka zapobiegawczego postanowił Sąd Apelacyjny w Katowicach. W jego kompetencjach jest bowiem decydowanie o stosowaniu aresztu tymczasowego, który trwa ponad rok. Rafał S. posiedzi za kratami do 19 czerwca – wyjaśnia pani prokurator.    

Rybniczanin deklarował, że chce pracować, a zarobione pieniądze przeznaczać pani Beacie. Wystawił na aukcję swój żużlowy kevlar, z której dochód przekazał na leczenie i rehabilitację kobiety. W lutym reporter "Nowin" przeprowadził z byłym żużlowcem wywiad pod znamiennym tytułem "Czasu się nie cofnie", w którym odpowiada na pytania dotyczące swojej obecnej sytuacji, życia za kratami oraz planach po wyjściu z więzienia.    

Jak nam powiedział rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Rybniku Jacek Wesołowski, wyznaczono już pierwszą rozprawę na 22 czerwca, godzinę 9.30. 

- Rafałowi S. grozi za pierwszy czyn do 12 lat pozbawienia wolności, a za drugi do 3 lat. Kary można zsumować, więc łącznie do 15 lat – mówi Malwina Pawela-Szendzielorz. 
 

Komentarze

  • Władek 10 maja 2021 09:21Rafał chcemy kontrakt z Tobą w stali Gorzów

Dodaj komentarz