Gotycka perelka
Gotycka perelka


Rzeźba była już raz konserwowana kilkadziesiąt lat temu. Od tamtego czasu dość mocno zaatakowały ją korniki. Muzeum oddało ją w ręce specjalisty – Tadeusza Kalfasa. Konserwator, oczyszczając płaskorzeźbę, natrafił na najstarszą zachowaną warstwę farby. Po zabiegach konserwatorskich Boże Narodzenie zyskało żywą kolorystykę. Czeka ją jeszcze nałożenie ostatniej warstwy ochronnej za około pół roku.Płaskorzeźba „Boże Narodzenie” znajduje się w zbiorach muzeum od samego początku istnienia placówki, czyli 79 lat. Nie wiadomo, jak tu trafiła. Autor również pozostaje nieznany. Wiadomo jedynie, że rzeźba powstała w Płużnicy na Śląsku. Wykonano ją z drewna lipowego, ma całkiem pokaźne rozmiary. Boki przekraczają metr długości. Przedstawia Maryję z Józefem i Dzieciątkiem, z góry spogląda na nich Bóg Ojciec i aniołki. Pasterz stoi za fragmentem murów z oknem romańskim. Jak mówi Marian Zawisła, kustosz działu historii sztuki w raciborskim muzeum, istnieje bardzo prawdopodobna teoria, że artysta był czeladnikiem Wita Stwosza i po odbyciu praktyki u mistrza wyjechał na Śląsk. Hipotezę o Stwoszu uwiarygodniają wpływy jego twórczości widoczne w płaskorzeźbie. Świadczy o nich mieszczański strój pasterza.Tekst i zdjęcie: (Tora)Zdjęcie stwarza na razie jedyną szansę zobaczenia gotyckiej płaskorzeźby, muzeum pokaże 500-letni zabytek dopiero po zakończeniu konserwacji

Komentarze

Dodaj komentarz