30 czerwca patrol drogówki na jednej z ulice w centrum miasta zauważył, jak kierujący bmw zjeżdża do zatoczki autobusowej. Tył auta wystawał częściowo na jezdni, co stwarzało zagrożenie w ruchu.
- Mundurowi podjechali do niego, by sprawdzić, czy kierowca nie potrzebuje pomocy. Gdy ten poinformował policjantów, że zepsuł mu się pojazd, mundurowi zaproponowali pomoc i przepchali osobówkę na zatoczkę, aby udrożnić ruch – informuje aspirant Halina Semik, oficer prasowa komendy w Jastrzębia-Zdroju.
W trakcie kontroli stróże prawa stwierdzili, że auto ma nadmiernie przyciemnione szyby i nie posiada aktualnego przeglądu technicznego. Lecz to jeszcze nie wszystko.
- 54-latek był poddenerwowany, więc sprawdzono dokładnie jego auto. Mundurowi znaleźli w nim narkotyki. Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia – podkreśla rzeczniczka.
Komentarze