Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski.

Związkowcy walczą przede wszystkim o zmianę polityki kadrowej w zarządzie JSW. Podkreślają, że w spółce obsadzane są wysokie stanowiska z nadania politycznego. Walczą także o zmniejszenie importu węgla z zagranicy oraz odbiór zakontraktowanego węgla przez spółki energetyczne. Chodzi również o brak porozumienia płacowego.

- Wam proponuje się 3,4 procent. To ma być podwyżka zdaniem pani prezes Barbary Piontek?  Żądamy wzrostu wynagrodzeń o 6 procent w roku 2021 oraz rekompensaty braku wzrostu wynagrodzeń za lata 2019 i 2020, w formie jednorazowej premii w wysokości 5 tys. zł dla dołowca, 4 tys. dla zakładu przeróbczego i 3,5 tys. zł dla pracowników powierzchni i administracji - mówił Roman Brudziński, wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” JSW.

Przewodniczący Solidarności JSW podkreślał, że górnicy mają już dość ingerencji posłów w działanie JSW.

-Nie możemy akceptować faktu, że te wszystkie nieprawidłowości, które zaistniały w ostatnim czasie w naszej spółce, spowodowane są nieuprawnionym i nachalnym zaangażowaniem w obsadę członków zarządu JSW przez lokalnych polityków. Takie działania destabilizują i budują nerwową atmosferę w Jastrzębskiej Spółce Węglowej - wskazywał Sławomir Kozłowski, przewodniczący ZOK NSZZ Solidarność JSW SA.

Protestujący podkreślali, że zebrali się tu pokojowo, by wykrzyczeć swoje żądania. W pewnym momencie z tłumu wyszła do nich prezes JSW Barbara Piontek.

- Dziękuję za wasz głos, bo wasz głos jest zawsze dla mnie ważny. Zapraszam na rozmowę, żebyśmy usiedli do stołu, bo dzisiaj czekają nas bardzo duże wyzwania - mówiła do zgromadzonych Barbara Piontek, prezes JSW.

Związkowcy wskazywali, że to oni wielokrotnie spotykali się z członkami zarządu, bez obecności Barbary Piontek. 

- Dzisiaj (Barbara Piontek red.) chce zapraszać nas na rozmowy? To przecież my, co najmniej dwa razy w tygodniu spotykamy się z członkami zarządu bez pani prezes. Jeżeli chodzi o kwestie związane z naszymi żądaniami płacowymi, pani prezes nie uznała ich za stosowne - mówił Roman Brudziński.

Po manifestacji przed siedzibą JSW w Jastrzębiu-Zdroju, protestujący przenieśli się do Mikołowa. Tam pod drzwiami biura poselskiego Izabeli Kloc, wyrazili swoje głębokie niezadowolenie spowodowane działaniami parlamentarzystów, w zakresie obsadzania wysokich stanowisk w JSW.

- Przyjechaliśmy tutaj wyrazić swoją nienawiść taką jak wy nam okazujecie. Bo jak trzeba to jesteśmy mili, przyjemni i potrzebni do głosowania podczas wyborów. A kiedy przychodzi moment spijania śmietanki, to spijają tę śmietankę firmy powiązane z wami, politykami - mówił jeden z protestujących górników pod biurem poselskim Izabeli Kloc w Mikołowie. 

- Niech przyjdą ludzie, którzy są kompetentni i będą mądrze zarządzali po to, żeby przedsiębiorstwo funkcjonowało. Żeby nasza praca była bezpieczna i byśmy w miarę godnie byli wynagradzani. Bo przy tej polityce za chwilę będziemy dziadami  - dodał jeden ze związkowców.

W Katowicach protestujący zebrali się pod biurem poselskim Mateusza Morawieckiego, by złożyć w nim petycję.  W petycji do premiera Mateusza Morawieckiego, związkowcy żądają między innymi odwołania prezes Barbary Piontek i zmian w składzie Rady Nadzorczej JSW. 

- Żądamy odwołania Prezesa JSW S.A. Pani Barbary Piontek. Żądamy odwołania Członka Zarządu Pana Tomasza Dudę. Żądamy spowodowania aby do JSW S.A. trafiły osoby znające się na górnictwie, ale także przygotowane i kompetentne w zakresie zarządzania - czytamy w petycji, pod którą podpisały się Reprezentatywne Organizacje Związkowe JSW S.A.

Pracownicy biura poselskiego przyjęli petycję do rozpatrzenia.  

Jeszcze przed dzisiejszą pikietą, Barbara Piontek wskazywała, że JSW realizuje dialog społeczny. 

- JSW realizuje dialog społeczny i z wielką przykrością oraz rozczarowaniem przyjmuje postawę trzech reprezentatywnych organizacji związkowych, które zapowiadając protesty dążą do eskalacji niepokojów społecznych wśród naszych pracowników – ocenia Barbara Piontek, prezes Zarządu JSW S.A.

- Bezpieczeństwo i gwarancja pracy oraz płacy dla naszej Załogi to priorytet całego Zarządu JSW. Dlatego będą podwyżki dla wszystkich pracowników o 3,4% już od lipca 2021 r. To maksymalne podwyżki na jakie dziś JSW stać. Przedłużyliśmy Załodze także zapewnienie pracy o 10 lat – zaznacza prezes Barbara Piontek. – Jesteśmy też w toku rozmów ze stroną społeczną JSW. Nie można mówić, że dialogu nie prowadzimy – podkreśla. 

Przeczytaj także: Jest raport prawny ws. porozumienia ze związkami z 2020 r. 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz