W środę 7 lipca o godzinie 10.46 strażaków postawili na nogi przerażeni mieszkańcy domu przy ulicy Traugutta. Oznajmili, że w budynku jest wąż. Na miejsce pojechał strażacki zastęp w sile pięciu ludzi, by uwolnić ludzi od intruza.
- Stwierdzono, że do budynku wpełznął zupełnie niegroźny dla człowieka zaskroniec. O godzinie 11.29 strażacy wygonili go z domu na pobliską łąkę – informuje starszy kapitan Łukasz Cepiel, oficer prasowy PSP w Jastrzębiu.
Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix) występujący niemal w całej Europie, jest gatunkiem niejadowitego gada z rodziny połozowatych. Żywi się płazami i rybami oraz małymi gryzoniami, które połyka bez uprzedniego uśmiercania. Atakuje tylko poruszające się zwierzęta. Spełnia więc w przyrodzie bardzo pożyteczną rolę.
Jak podaje Wikipedia.pl, polską nazwę zawdzięcza charakterystycznym żółtawym plamom „za skroniami”. Są tak wyraźne, że nie sposób go nie odróżnić od pokrytej zygzakami i groźnej dla człowieka żmii. Żółtawe plamy otaczają czarne obwódki. Zaskroniec ma zmienne ubarwienie ciała, zazwyczaj szarozielone lub brązowawe. Białokremowy brzuch pokrywają nieregularne czarne plamy o kształcie podobnym do kwadratów.
Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika.
Czasami zaskrońce zapuszczają się niedaleko domów i ogrodów. Zwalczają szkodniki takie jak myszy lub młode szczury. Są całkowicie niegroźne i nieagresywne, wręcz unikają ludzi.
Komentarze