OSP Świerklany BMW płonęło jak pochodnia, na szczęście w wypadku nikt poważnie nie ucierpiał
OSP Świerklany BMW płonęło jak pochodnia, na szczęście w wypadku nikt poważnie nie ucierpiał

- Nagle kierowca stracił panowanie nad samochodem, który przekoziołkował, dachował i uderzył w barierki ochronne. Jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych, trzyosobowa rodzina oraz ich bliska krewna o własnych siłach zdołali opuścić auto. Zaraz potem pojazd zapalił się – mówi młodszy aspirant Bartosz Polak z komendy policji w Rybniku.

Jak dodaje, do szpitala przewieziono z lekkimi obrażeniami 14-latkę wraz ze starszą siostrą, matką ośmioletniego dziecka, które również podróżowało tym samochodem. Kierujący BMW 37-letni ojciec, mieszkaniec powiatu częstochowskiego, dostał 300-złotowy mandat za spowodowanie wypadku. Pożar samochodu ugasił zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerklanach.
 

Komentarze

  • Michał 06 sierpnia 2021 12:09Widać, że droga mokra ostatnio jak jechałem to przy ślimaku w Świerklanach stała woda pod mostem i też nieźle szarpnęło samochodem. Gorsze auto lub źle ustawiona zbieżność i pewnie też byłby rów/dachowanie.
  • Manixs68 02 sierpnia 2021 16:49Z tymi BMW,to mam takie sposzczerzenie ? Na 10 pojazdów tej marki,9 to jakieś chore ludziska myślace ze jak jedzie 10 letnim BMW,to nic sie nie stanie ?!? Dlaczego dachowal ? Mam podejrzenie,ze homosapiens z medalikowa ciagnol z wieczaro poprzedniego dnia lub z rana wracajac z "tanich wczasów ",,Chorwacja może Italja,na popas i postuj,czy o kawie nie wspomnę jusz bo kasiury total brak !!! No i Kozioł na autostradzie gdzie od Ostravy przeważnie jest spokojny ruch !!!

Dodaj komentarz