Zdjęcie: Dominik Gajda.
Zdjęcie: Dominik Gajda.

Przygotowania do publikacji dotyczącej rybnickich kościołów trwały sporo czasu. Pan Adam samodzielnie wykonywał fotografie i tworzył opisy dotyczące historii kościołów i ich szczegółów architektonicznych. Wszystkie z nich napisał trzynastozgłoskowcem. Ostatecznie publikacja ukazała się w 2011 roku, gdzie zawarto opis 30 rybnickich kościołów, w tym kaplicy Juliusza. Wszystkie publikacje zawierają sporą ilość detali. Widać w tym ogrom pracy i czasu, który musiał poświęcić pan Adam na zrealizowanie swoich dzieł. Zbierane przez lata fotografie to potężna kopalnia wiedzy dla osób, które interesują się obiektami sakralnymi Rybnika.

- Moich książek nie można kupić w żadnej księgarni. Nie mam żadnego sponsora i promotora. Działa tylko poczta pantoflowa. Te książki to swego rodzaju rarytas na rybnickim rynku. Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa. Kosztowało mnie to sporo czasu, ale jestem z tego dumny - podkreśla autor.

Dodaje, że na publikacjach nie zarabia. Cena zakupu książek pokrywa jedynie koszty, związane z ich drukiem i wydaniem. Najcenniejszą zapłatą dla niego jest jednak chwila, w której zainteresowany czytelnik odwiedza go, zaś on może mu wręczyć swoją książkę. 

- Gościom, którzy przychodzą do mnie po książki tłumaczę, że robią dobry uczynek. Odwiedzić takiego staruszka, ja się z tego bardzo cieszę! Jak dostaję listy od czytelników, którzy są zachwyceni moimi książkami, nic tylko serce się raduje. Czy ja bym kiedyś pomyślał pracując w Chwałowicach, że będę wydawał książki? - podkreśla pan Adam.

Dzięki zbieraniu materiałów na temat rybnickich świątyni, pan Adam dotarł do wielu cennych i ciekawych informacji. W jednej z książek znajdziemy chociażby informacje o siostrze Damascenie, dotyczące ocalenia wieży kościoła św. Antoniego przed jej zniszczeniem. Pan Adam opisuje, że boromeuszka z narażeniem życia przecięła kable, które mogły ocalić kościół od katastrofy.

Pisze mimo 95. lat

W ostatniej publikacji z 2020 roku, pan Adam przedstawia myśli wybitnych ludzi, które przemawiają do niego swoją mądrością, głęboko zawartym sensem, a jednocześnie są odzwierciedleniem tego co myśli. Istotnym wkładem własnym są własnoręcznie wykonane kompozycje ze suszonych latem kwiatów i roślin. Autor podkreśla, że to jego znak rozpoznawczy, którym dekoruje osobistą dedykację dla każdego z czytelników. 

- Nie można marnować czasu, jeżeli niebiosa dają jeszcze zdrowy rozum i jakie takie siły - podkreśla szczęśliwy 95-latek.

Cztery lata temu odbył się także wernisaż Adama Ochojskiego w Halo Rybnik. Pan Adam mówi, że chętnie spotkałby się na kolejnym wernisażu z młodzieżą, której mógłby opowiadać o swojej twórczości.

- Ostatnia moja książka powinna dostać się w ręce młodzieży. Mam staż harcerski, chętnie podyskutowałbym o tym jeszcze z młodzieżą - podsumowuje. 

Mężczyzna jest także autorem książki o historii Bazyliki Św. Antoniego oraz drewnianych perełek rybnickiej architektury sakralnej. Jego publikacje można zamawiać telefonicznie, dzwoniąc pod numer telefonu 601 301 931.

 

Fragment jednego z opisów:

Więc generalny remont zaczęto kościoła,

To zasługa proboszcza Franciszka Musioła,

Gdy podjął tę decyzję mówił parafianom,

że zamierza odnawiać świątynię kochaną.

Na to jeden parafian - farożyczku złoty

Jak wy się nie boicie tak wielkiej roboty

Ksiądz proboszcz się uśmiechnął i westchnął mój Boże,

wiem, że święty Antoni w pracach nam pomoże.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz