43-letnia nauczycielka i 22-letnia studentka z Żor w ten właśnie sposób straciły 17 sierpnia po 2 tysiące złotych. Na popularnym portalu sprzedażowym wystawiły swoje oferty. Kiedy do jednej i drugiej zadzwonił rzekomy kupiec, umówiły się na transakcję i w celu jej sfinalizowania kliknęły w przesłany link…
- Niestety każdy z nich prowadził na fałszywą stronę banku, łudząco przypominającą prawdziwą. Tam poproszono je o wpisanie danych dostępowych do konta, a następnie zatwierdzenie transakcji specjalnym kodem, który został do nich wysłany sms-em – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.
Po przeprowadzeniu tych operacji okazało się, że zamiast otrzymać wpłatę nauczycielka i studentka zostały okradzione. Oszuści za pomocą podanych przez nich danych włamali się na konto i wypłacili pieniądze.
Komentarze