Foto: Pet Patrol Rybnik.
Foto: Pet Patrol Rybnik.

Po raz kolejny wolontariusze z rybnickiego Pet Patrolu musieli podjąć interwencję w sprawie psa, który był w fatalnym stanie. Starszy pies ledwo trzymał się o własnych siłach na łapach.

- Kolejny umęczony psi senior ... guzy, kręgosłup w fatalnym stanie, brudny, zakołtuniony, rany na ciele, a w nich żerujące muchy, słaby, niedomagające tylne łapy - informuje fundacja.

Niestety, ten przypadek nie zakończył się szczęśliwie. Jedyne co pozostało wolontariuszom, to odebranie psa z rąk "właściciela" i skrócenie jego cierpienia. Pomogli mu godnie odejść.

- Ktoś pomyśli, to stary pies, przecież miał prawo tak wyglądać... Otóż nie. Te wszystkie wymienione wyżej zaniedbania zawierają się w definicji rażącego zaniedbania, które w ustawie o ochronie zwierząt uznane jest jako znęcanie! Jak można tak zaniedbać zwierzę i patrzeć na to wszystko bez wyzutow sumienia i czekać aż samo dokona żywota. Nie ma na takie postępowanie, żadnego usprawiedliwienia. To wszystko nie mieści się w głowie. Wszyscy mamy obowiązek dbać o nasze zwierzęta do końca ich dni, tymbardziej w starszym wieku, opieka nakłada na nas dużo więcej obowiązków względem naszych psich i kocich seniorów. Profilaktyka, kontrolne badania, wizyty u weterynarza, leki na pojawiające się z wiekiem choroby. Musimy się z tym liczyć i decydując się na psiego towarzysza, być przygotowanym na dobre i złe. W tym przypadku, po raz kolejny widzimy, że tak nie jest. Zapomniany psi staruszek dla którego nie było już ratunku. Jak długo był w takim stanie? Od jak dawna trwało jego cierpienie?... nie mamy już siły o tym myśleć - podkreśla fundacja. 

Jak informuje Pet Patrol, sprawa zostanie skierowana na policję.

 

Przeczytaj więcej o rybnickiej fundacji i wesprzyj ją w działaniach: Z miłości do zwierząt. Poznajcie działalność wolontariuszy rybnickiego Pet Patrolu!

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz