fot. Dominik Gajda
fot. Dominik Gajda

Wydobycie najważniejsze

"Nieśmiałe odgłosy przyjemności sprawiały satysfakcję młodemu kochankowi. Pieścił jej piersi, zszedł niżej i dotykał wewnętrzną część jej ud, tak wrażliwych na głaskanie i czułe pieszczoty" - to fragment książki, która łączy górnictwo i erotykę, gdyż autorka o takim połączeniu często słyszy w „opowieściach z dołu”. Skąd pomysł u tak młodej osoby na napisanie tego rodzaju książki?

- Mój mąż jest górnikiem i wracając z pracy do domu dzieli się ze mną opowieściami „spod ziemi”. Są na tyle ciekawe, że postanowiłam je spisać. Na początku książka miała być taką pamiątką, zarówno dla mojego męża, jak też później dla naszych dzieci, ale w trakcie pisania pojawiało się coraz więcej wątków i w ten sposób powstała z tego opowieść dla szerszego grona odbiorców - mówi nam autorka powieści.

To jedna z nielicznych, a być może pierwsza taka publikacja, która w ten sposób ukazuje życie górników. Czasem trochę rozbudowane, lecz w dużej mierze prawdziwe. To także prawda o górnictwie, gdzie wiele ryzykownych decyzji jest podświadomie usprawiedliwianych powiedzeniem "cel uświęca środki".

- Podstawa i bohaterowie przedstawieni na kartach tej historii mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Wydobycie węgla jest dla wielu ważniejsze niż bezpieczeństwo. Może być też zwróceniem uwagi na fakt, że potrzeba pozyskania surowca energetycznego uzasadnia ingerencję w środowisko - podkreśla autorka.

Tylko dla dorosłych

W książce znajdziemy także wątek kryminalny, który najbardziej zapadł w pamięć samej autorce. To co jednak zwraca szczególną uwagę czytelników to wątek erotyczny, przez co publikacja jest określana jako „książka wyłącznie dla dorosłych”.

- To ze względu na erotykę, która się tam znajduje, opisaną zresztą bardzo bujnie. Opisy są czasami bardzo szczegółowe. Oprócz tego może chodzić o dość drastyczne fragmenty pojawiające się przy wątku kryminalnym - wskazuje rybniczanka.

Czy mówimy więc o powieści o górnikach, która zawiera się jednocześnie w ramach literatury erotycznej? Jak przyznaje autorka, nie było to jej zamysłem, a jedynie dodatkiem do fabuły.

-  Erotyka kojarzy mi się z prawdziwym mężczyzną. A to właśnie górnik jest takim twardym, silnym mężczyzną, który nie boi się pracować w tak trudnych warunkach. Poza tym w tych „opowieściach z dołu” często o tym słyszę, więc nie sposób było tego pominąć - podkreśla.

W książce Justyny Kotuli erotyka nie jest najważniejsza. To dodatek do bohatera opowieści, przez pryzmat czego ukazano jego ciekawą osobowość. O nim samym oraz o historii pozostałych bohaterów, można przeczytać w publikacji „Cel uświęca wydobycie”, dostępnej w księgarniach internetowych, a w niedalekiej przyszłości również w punkcie Halo! Rybnik. 

Komentarze

  • EugGra 12 listopada 2021 19:05Brawo, żyjemy i kochamy się na Śląsku jak wszyscy inni ludzie, a przy okazji treść zainteresuje ludzi nie koniecznie z naszego regionu i przybliży go innymi. Więcej takich kobiet!

Dodaj komentarz