Na szczęście to PiS jest u władzy, dzięki czemu JSW S.A. nadal jest spółką skarbu państwa. To oznacza godziwe zarobki i spore wpływy do miejskiej kasy. Tyle, że kiedy do władzy doszłaby Platforma Obywatelska, polskie górnictwo czekałby smutny koniec, przepraszam, reforma zgodna z planami unijnymi dotyczącymi przemysłu wydobywczego. Niestety, ekonomiczni doradcy Tuska nie pozostawiają żadnych złudzeń co do szybkiej realizacji tego czarnego scenariusza, info w perspektywie zaledwie kilku lat. Jak widać Jastrzębie-Zdrój jest całkowicie nieprzygotowane na zwycięstwo KO w wyborach, a przede wszystkim na proponowaną przez tą partię „reformę kopalń”. Sytuację dodatkowo komplikuje prezydent Jastrzębia Anna Hetman, której druga kadencja upływa na bezskutecznych poszukiwaniach strategicznego inwestora, choć jak sama przekonuje robi w tej sprawie wszystko, tyle, że nic z tego nie wynika.
Na szczęście dla mieszkańców naszego regionu, spontanicznie rozwija się rynek pracy w Czechach. Zjawisko nie jest nowe, bo już od kilka lat czescy przedsiębiorcy chętnie korzystają z polskich pracowników z przygranicznych miejscowości. Wydawać by się mogło, że w ten sposób problem alternatywnego dla górnictwa rynku pracy sam się rozwiązał. Nie do końca. Większość jastrzębian jeździ do pracy w Czechach, bo w rodzinnym mieście nie mogą jej znaleźć lub proponowane warunki zatrudnienia nie są atrakcyjne. Ponadto płacone za polskich pracowników podatki zostają w Czechach. Dlaczego więc nie sprowadzić czeskich firm do nas?
Dobrym przykładem jest moje rodzinne Jastrzębie-Zdrój. Blisko granicy, z dogodnym połączeniem autostradowym i terenami inwestycyjnymi, w tym także należącymi do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a do tego wypracowana przez lata kultura techniczna i przemysłowa. To atuty które wykorzystałem podczas spotkania z przedstawicielami czeskiej firmy Magna Energy Storage. Okazją była studyjna wizyta parlamentarnego zespołu ds. Energetyki u tego czołowego czeskiego producenta akumulatorów dużej mocy. Jestem przewodniczącym tego sejmowego zespołu, więc miałem okazje przedstawić potencjał jakim wyróżnia się Jastrzębie-Zdrój. Obecnie wszystko jest na dobrej drodze, by w mieście powstała nowoczesna fabryka produkująca magazyny energii, a więc trafiła tu spółka z branży, przed którą transformacja energetyczna Unii Europejskiej otwiera olbrzymie perspektywy. Na początek inwestor deklaruje zatrudnienie dla 200 osób, docelowo będzie to 10 razy tyle.
Teraz czas na działania władz miasta. Jestem przekonany, że dzięki mojej inicjatywie prezydent Jastrzębia-Zdroju będzie mogła udowodnić, że kwestia pozyskania inwestora strategicznego jest priorytetem, a nie jedynie deklaracją, która dobrze wygląda w mediach, ale nie wiąże się z realnymi efektami.
Komentarze