Do aktu wandalizmu doszło 8 grudnia, tuż po północy. Zniszczeniu uległa 6-metrowa konstrukcja choinki, która stała w centrum Mikołowa przy ulicy Miarki. Sprawcę udało się ustalić dzięki zapisom monitoringu.
- Mężczyzna pociągnął za jedną z metalowych linek podtrzymujących ozdobę. Mające cieszyć oko mieszkańców drzewko runęło na ziemię. Złamany został trzon konstrukcji i metalowe gałęzie, pękły też powieszone tam szklane bombki. Oszacowane przez urząd miasta straty sięgnęły kwoty 5 tysięcy złotych - mówi mł. asp. Ewa Sikora.
Sprawą zajęli się mikołowscy kryminalni. Sprawca został ustalony i zatrzymany. Wczoraj usłyszał zarzut zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze