Arytmia to dolegliwość, którą cechuje przyśpieszenie, zwolnienie czy nieregularność w funkcjonowaniu serca. U niektórych pacjentów przebiega zupełnie bezobjawowo, natomiast u innych bywa stanem zagrażającym życiu.
- Najczęściej występującym zaburzeniem rytmu serca jest migotanie przedsionków. Jedną z metod leczenia jest ablacja przezskórna. Stanowi uznaną alternatywę dla przewlekłego leczenia farmakologicznego i jest bardziej skuteczna. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Przez nakłucie skóry w pachwinie wprowadza się cewniki przezżylnie, a następnie do serca. W sercu odnajdujemy miejsce, które generuje zaburzenia rytmu i je niszczymy – mówi Henryk Sobocik, lekarz zarządzający Oddziałem Kardiologicznym WSS Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
Zabieg ablacji ma na celu wytworzenie w sercu drobnych blizn, które mają zatrzymać przewodzenie nieprawidłowych sygnałów elektrycznych. Sygnały te powodują nieregularne bicie serca. W niektórych arytmiach skuteczność tego zabiegu przekracza 90 proc. Dodatkowo są to zabiegi krótkie i niewymagające długiej hospitalizacji, a bardzo często dające pełne wyleczenie pacjenta.
- Oddział kardiologiczny naszego szpitala stale się rozwija. Nieco od ponad roku wykonujemy zabiegi wszczepienia stymulatora serca, a dodatkowym udogodnieniem dla pacjentów jest możliwość kontroli kardiostymulatorów w ramach poradni przyszpitalnej. W ramach programu KOS-zawał opiekujemy się również pacjentami po zawale mięśnia sercowego. Kolejnym krokiem było rozpoczęcie wykonywania zabiegów ablacji. Planujemy również w najbliższej przyszłości implantacje kardiowerterów-defibrylatorów. Choroby układu krążenia są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów, dlatego nasz oddział stara się mocno wychodzić naprzeciw tym statystykom i uruchamia nowe możliwości diagnostyki i leczenia pacjentów - podsumowuje Henryk Sobocik.
Operatorami byli lekarz Gracjan Pytel, specjalista kardiolog z Śląskiego Centrum Chorób Serca oraz dr n. med. Grzegorz Mencel - specjalista w dziedzinie kardiologii WSS Nr 2. Pacjentem był 64-letni mężczyzna, który cierpiał napadowe migotanie przedsionków.
Źródło: WSS nr 2, UM Jastrzębie-Zdrój
Komentarze