Dominik Gajda / Archiwum.
Dominik Gajda / Archiwum.

W TV słyszę właśnie krzyki  protestujących antyszczepionkowców. Rząd chce wprowadzić jakąś ustawę, która im się nie podoba. Gołym okiem widać, że to tylko czysta polityka. Jedni warci drugich. Szkoda słów - im mogę kliknąć co najwyżej kilka gwiazdek. ******

Intrygują mnie i niezmiennie dziwią postawy ludzi, ich (nasza) pasywność, bierności i wyrozumiałość dla tych, którzy kolaborując z wirusem gotują nam wszystkim prawdziwe piekło. Nawet nie dopuszczamy do siebie myśli o tym by ich obwiniać. Dlaczego? Może właśnie to powinniśmy zrobić? 

Za tą tragedię są odpowiedzialni przede wszystkim nie-zaszczepieni. Szczególnie odrażająca rolę pełnią tu właśnie antyszczepionkowcy. To oni przeciągają innych na ,,złą stronę mocy", oni głoszą ze szczytów ignorancji własne prawdy objawione, bez szacunku dla potęgi nauki, dla chorych, zmarłych i ich rodzin. Oni zbijają kapitał polityczny, tworzą nową ideologie własnej wolności, bez poszanowania wolności innych. Dziwię się, że respektują jeszcze znaki drogowe, to przecież potężne ograniczenie Wolności w ich rozumieniu. 

Wirus jest niezwykle groźny ale ma pewną słabość - nie potrafi sam się rozmnażać i nie może może samodzielnie dotrzeć do swoich nowych ofiar. Do tego potrzebuje wspólników i znajduje ich prawie w połowie naszego społeczeństwa. Do tej pory tylko 57%  Polaków przyjęło minimum jedną dawkę szczepionki.

Prawdy fundamentalne:

  1. Szczepionki skutecznie (w ponad 90%) chronią przed zachorowaniem na covid
  2. Chorują i zarażają innych ludzie nie zaszczepieni (ponad 90%). Zaszczepieni stanowią zaledwie kilka procent chorujących
  3. Każda nie zaszczepiona osoba, po kontakcie z wirusem zachoruje i będzie zarażała innych
  4. Transmisje wirusa można zredukować (niemal do zera) przy całkowitym wyszczepieniu. 

Od razu słyszę sprzeciw. ,,Tak ale... ". Tu nie ma żadnych ,,ale"! To jest prawda i koniec! W tych zdaniach można wyrzucić to co w nawiasie i dalej będą one prawdziwe (to dla tych którzy podważają każde dane liczbowe). 

Całkowite wyszczepienie? ,,Nie tak trudno to zrobić. Nie ma za co zabijać, za co umierać" - Imagine John Lennon. 

Świat mógłby być piękny jak w wizji Lennona ale długo taki nie będzie. Porównałem ranking państw pod względem poziomu edukacji z rankingiem ilości szczepień/liczbę mieszkańców :-( Jest tak jak myślałem. 

Czuję się trochę nieswojo, bo moje zarzuty są mocne i jednoznacznie spersonalizowane. Mam świadomość tego, że pogłębiam polaryzację, podsycam antagonizmy, oskarżam niemal połowę moich rodaków, ludzi z którymi spotykam się na co dzień: znajomych, przyjaciół, krewnych.

Prawda nie znosi jednak kompromisów i nie można jej przegłosować. Pamiętajcie, #nieszczepionytonietylkotwojasprawa. 

Hartom. 

Komentarze

  • Stefan Piekoszowski 17 września 2022 12:42Jestem pełen uznania za wielkie zaangażowanie w słuszną sprawę. Mam nadzieję, że to zaangażowanie wynika tylko z Twego osobistego przekonania. Trochę zazdroszczę tym wszystkim, którzy potrafią jednoznacznie opowiedzieć się po jednej ze skonfliktowanych stron i wiedzą, którą z nich „należy obwiniać”. Ja mam z tym problem, bo nie przyjmuję bezkrytycznie żadnej informacji i każdą z nich poddaję analizie i porównując z tym co się dzieje naprawdę w temacie sporu. Doszedłem do wniosku, że wszyscy opowiadający się jednoznaczne albo mają w tym jakiś interes albo się ukierunkowali i nie dopuszczają do siebie odmiennych opinii. W tym roku (2022) odprowadziłem na cmentarz dwóch moich kolegów z klubu kolarskiego, którzy nie chcieli się szczepić. Jednego z nich można było nazwać antyszczepionkowcem. Ale mam też w rodzinie przykłady „przykładnych obywateli”, którzy uważali, że należy się szczepić. Bratowa mojej bratowej tak ciężko odchorowała szczepienie, że już więcej się nie zaszczepi. Mój kuzyn też się już nie zaszczepi z prostego powodu. Po drugiej dawce tak się rozchorował, że serce nie wytrzymało. Nie żyje. Cztery przykłady, które mówią więcej niż oficjalna propaganda i nieoficjalne przecieki z internetu. Taka jest rzeczywistość a nie „prawda” podawana przez media. Wnioski każdy może wyciągnąć takie jakie chce. Prawdy fundamentalne … brzmi jak aksjomaty nie do podważenia. Z trzecim mogę się w zasadzie zgodzić, chociaż przykład mojej córki wydaje się tej prawdzie przeczyć. A pozostałe? Moim zdaniem wszelkie procenty podawane jako dane statystyczne mogą wprowadzać w błąd. Statystyka to podstawowe narzędzie w sztuce wprowadzania w błąd przez powiedzenie prawdy. Wiem, bo w tej sztuce uważam się za mistrza. Procentami nie należy się przejmować, jeżeli nie wiemy jak je obliczano i czemu i komu mają służyć. Czwarta „prawda” też przeczy rzeczywistości. Na ten przykład przechorowanie i dwukrotne zaszczepienie nie uchroniło mej kuzynki przed drugim, ciężkim zachorowaniem. Po wyzdrowieniu zaszczepiła się ponownie, i słusznie, po to by nie zachorować tak ciężko po raz trzeci. Kolego! Ty nie pogłębiasz polaryzacji. Polaryzacja po prostu jest i nic z tym nie zrobisz. Twoim artykułem tylko opowiadasz się po jednej ze stron. Mnie tym artykułem nie jesteś w stanie „oskarżyć’, mimo że pozwalam sobie nie zgadzać się z Twoimi „fundamentalnymi prawdami”. „Prawda leży tam gdzie leży” - pozwolę sobie zacytować klasyka i nie znajdziemy jej dopuszczając do siebie tyko informacje płynące od jednej ze stron. Ja chcąc być obiektywny dopuszczam do siebie informacje ze wszystkich stron, porównuje je z przykładami z życia i następnie włączam myślenie narażając się na to, że każda ze zwaśnionych stron może uznać mnie za wroga. Wiedz, że Dostawcą Śmierci i Kolaborantem Wirusa nie jestem, bo szczepionkę wziąłem i mam nadzieje, że nie odbierzesz mego wywodu jako atak na Twoje poglądy z którymi się częściowo zgadzam. Twój Kolega.

Dodaj komentarz