W środę 9 marca, akademia sportowa Top Team poinformowała, że zajęcia w szkole podstawowej nr 28 zostały zawieszone do odwołania, zaś dzieci mogą trenować w Radlinie. Rodzice mówili wprost, że pozbawiono ich pociechy możliwości trenowania jak dotąd. Stowarzyszenie Wodzisław 2.0 nazwało decyzję urzędników skandalem.
- Urząd miasta kazał akademii w ciągu kilku godzin opuścić salę, w której trenują setki dzieciaków, w tym dzieci z Ukrainy. Klub przed mistrzostwami został bez głównej bazy treningowej. Powodem jest zapewnienie uchodźcom dachu nad głową - słyszymy.
Do sprawy odniósł się prezydent Mieczysław Kieca, która w mocnym słowach odpowiedział oburzonym mieszkańcom.
- Wyobraźcie sobie, że to was jutro o 3.45 budzi wybuch bomby lub ostrzał artyleryjski. Wyobraźcie sobie, że patrzycie na dzikie bestialstwo, czyli niczym niezawinioną śmierć dzieci i dorosłych. Wyobraźcie sobie, że w brudnym, zimnym schronie przyszło wam tulić swoje maleńkie dziecko, z trudem przełykając ze strachu ślinę. [...] A ja dziś parę razy przeczytałem, że polskim dzieciom zabrałem możliwość treningów! (mimo, iż zaproponowaliśmy klubowi inną salę treningową w centrum miasta). Przeczytałem, że to straszne, że to skandal, że to barbarzyństwo. Sytuacja jest niezwykle kryzysowa, a ja zamiast organizować niezbędną pomoc i pracować nad tym, co w tej chwili najważniejsze, cały dzień odpieram głupie ataki - podkreśla.
Miasto informuje, że przygotowało dla dzieci zastępczą salę treningową w szkole podstawowej nr 5.
Komentarze