W minionym tygodniu policjanci z Zebrzydowic zostali powiadomieni o tym, że na terenie Brzezówki, w polu rolnym znaleziono porzuconego volkswagena transportera. Mundurowi na miejscu ustalili, że poruszał się nim 77-letni mieszkaniec Warszawy, którego zaginięcie trzy dni wcześniej zgłosiła zaniepokojona rodzina.
- Według nich mężczyzna miał udać się do znajomych mieszkających w województwie kujawsko-pomorskim, jednak tam nie dotarł. Pomimo poszukiwań i prób nawiązania kontaktu ze strony rodziny, nie udało się ustalić miejsca przebywania zaginionego – informuje policja w Cieszynie.
W związku z ustaleniami, dyżurny skierował na miejsce przewodnika z psem tropiącym oraz policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania 77-latka. Niespełna trzy godziny później mundurowi z Cieszyna otrzymali zgłoszenie, które mogło wskazywać na to, że zaginiony znajduje się na terenie miasta.
- Pracownicy jednej z firm budowlanych zauważyli na ulicy Jastrzębiej zdezorientowanego, błąkającego się mężczyznę. Poinformowali o tym stróżów prawa. Kontakt z 77-latkiem był utrudniony, wypowiadał się on mało logicznie, nie pamiętał w jaki sposób znalazł się w Cieszynie – zaznacza komenda.
W rozmowie z mundurowymi był przekonany, że jest w Warszawie. Wszystko wskazywało na to, że ma problemy zdrowotne i wymaga opieki medycznej. Policjanci nie zwlekali i natychmiast przewieźli go do szpitala, gdzie przekazali pod opiekę medyków. W trakcie interwencji skontaktowali się z córką 77-latka, informując o odnalezieniu ojca.
Pamiętajmy, że „dziwne” zachowanie niektórych osób, wbrew powszechnemu przekonaniu, wcale nie musi być efektem wypitego wcześniej alkoholu lub zażytych substancji psychoaktywnych lub odurzających. U niektórych osób może być skutkiem ich choroby. Dlatego jeżeli zauważymy taką osobę, a sami będziemy mieli obawę, by do niej podejść lub nie będziemy w stanie nawiązać logicznego kontaktu, właściwym będzie powiadomienie o tym fakcie służb ratunkowych, choćby telefonicznie dzwoniąc pod numer 112.
Komentarze