Niezwykle interesująco zapowiadał się pierwszy mecz półfinałowy tegorocznej, siatkarskiej Ligi Mistrzów, szczególnie dla kibiców w Polsce. O awans do finału walczą bowiem aktualny mistrz i wicemistrz Polski. W środę o godz. 20 na parkiet w Jastrzębiu wyszedł miejscowy Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
Jastrzębianie, aby dostać się do półfinału musieli ograć mistrza Włoch, kędzierzynianie w ćwierćfinale otrzymali walkower, po tym jak z rozgrywek wyrzucono drużynę z Moskwy.
Wśród Pomarańczowym, przed meczem, panował mały niepokój, bowiem aż 6 zawodników w ostatnich dniach skarżyło się na problemy zdrowotne.
Początek pierwszego seta to długo walka punkt za punkt. Pierwsi przewagę wypracowali sobie przyjezdni, obejmując prowadzenie 12:8. Po czasie dla trenera Jastrzębskiego, miejscowi odrobili część strat i przegrywali już tylko 13:14. W kolejnych akcjach ZAKSA ponownie odskoczyła na kilka oczek, utrzymała tę przewagę i wygrała I seta do 20.
Druga partia zaczęła się ponownie od dominacji przyjezdnych. Jastrzębianie mieli problem z przyjęciem, nie kończyli pierwszych akcji. Przy stanie 11:7 trener Gardini poprosił o czas, ale na niewiele się to zdało, podobnie jak przerwa przy stanie 15:9 dla kędzierzynian. Goście grali lepiej i po godzinie prowadzili w setach 2:0.
Trzecią odsłonę tego spotkania gospodarze zaczęli z Szymurą i Boyerem w składzie. W trakcie seta Popiwczaka zamienił Biniek. To nie podniosło poziomu gry Jastrzębskiego Węgla. ZAKSA bezapelacyjnie panowała na parkiecie, wygrywając tę partię do 19. i cały mecz 3:0.
Przyjezdni zrobili spory krok w stronę finału LM i obrony tytułu najlepszej drużyny w Europie. Jastrzębianie w rewanżu, zaplanowanych na czwartek, 7 kwietnia – nie będą mieć nic do stracenia. Aby jednak podjąć walkę z ZAKSĄ, kluczowi zwodnicy muszą być po prostu zdrowi.
MVP spotkania w Jastrzębiu wybrany został Marcin Janusz.
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn Koźle 0:3 (20:25, 14:25, 19:25)
JW: Trevor Clevenot, Tomasz Fornal, Łukasz Wiśniewski, Benjamin Toniutti, Jan Hadrava, Jakub Macyra, Jakub Popiwczak (libero), Stephen Boyer, Eemi Tervaportii, Rafał Szymura, Szymon Biniek
ZAKSA: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, David Smith, Norbert Huber, Erik Shoji (libero)
Komentarze