Fot. Maciej Piórko, Polsat.
Fot. Maciej Piórko, Polsat.

- To była fantastyczna edycja. To było starcie prawdziwych gigantów! Ale tak naprawdę wszystko dopiero przed nami. Bo przed nami wielki finał! – zapowiada prowadząca Karolina Gilon. Na ten moment czekaliśmy długie 6 tygodni. Podobnie jak 24 finalistów, dla których udział w show Polsatu to prawdziwy sprawdzian z tego, nad czym pracują całe życie. We wtorek, 12 kwietnia, o godz. 20:05 w Polsacie przekonamy się, czy wśród zawodników V edycji „Ninja Warrior Polska" znajdzie się ten, który po raz pierwszy w Polsce zostanie wojownikiem Ninja! Czy będzie nim jeden z mieszkańców woj. śląskiego?

Zdobywca tytułu Last Man Standing z zeszłego sezonu 25-letni Igor Fojcik z Rybnika udowodnił, że ponownie jest w stanie zajść bardzo daleko. 

- Już raz udało mi się podejść pod górę Midoriyama. Marzę o tym żeby zrobić to ponownie, wiem, że w tym sezonie jestem na to gotowy! – zapowiada najlepszy zawodnik IV edycji programu  - Ogromną motywacją jest świadomość, że ludzie mi kibicują. Oczywiście pojawia się też lekka presja, ale ma ona jak najbardziej pozytywne zabarwienie – dodaje zawodnik.

29-letni Albert Lorenz z Raciborza był perfekcyjnie przygotowany do zmierzenia się z torem Ninja Warrior. Etap eliminacji przeszedł niczym burza i walczył o miejsce w finale w pojedynku na Power Tower. Złoty Bilet nie był przeznaczony dla niego, ale nic straconego. Uczestnikowi udało się pomimo upadku do basenu otrzymać szansę na walkę o nagrodę główną. Po wszystkim 29-latek podziękował najbliższym, którzy wspierali go z widowni. - Pozdrowienia dla mojej rodziny i dzieciaków - zakończył uczestnik z Raciborza. Jak pójdzie mu w finale?

32-letni Mariusz Bulandra z miejscowości Zabrzeg jest jednym z faworytów programu. Komentator Jerzy Mielewski nazwał go objawieniem trzeciej edycji „Ninja Warrior Polska". Uczestnik nie zawiódł oczekiwań i z powodzeniem zameldował się na szczycie Krzywej Ściany toru eliminacyjnego, a następnie zagwarantował sobie miejsce w finale otrzymując złoty bilet po pojedynku na power tower.

28-letni Michał Grochoła, pseudonim „Borsuk", z Mikołowa miał już za sobą doświadczenie w programie. - Dotychczasowe tory nauczyły mnie pokory - wyznał 28-latek. Jako jedyny w swoim odcinku przeszedł tor półfinałowy i w wielkim stylu zakwalifikował się do finału. Na co dzień Michał każdą wolną chwilę poświęca na treningi. Miłością do sportu chce zarazić swoje dzieci – Tymka i Tolę.

Kto okaże się najlepszy w piątej edycji „Ninja Warrior Polska"?

Finał „Ninja Warrior Polska" we wtorek, 12 kwietnia o godz. 20:05 w Polsacie!

Komentarze

Dodaj komentarz