Przed podjęciem interwencji mundurowi przeprowadzili obserwację miejsca, do którego zaplanowali się udać. Zauważyli samochód, z którego wysiadły cztery osoby i weszły do budynku. Policjanci zapukali do drzwi - otworzył im 44-letni właściciel, twierdząc, że jest z nim wyłącznie kolega. Po wejściu do lokalu okazało się, że jest w nim pusto, a właściciel mieszkania nie potrafił wyjaśnić, co stało się z mężczyzną. W trakcie rozmowy zachowywał się bardzo nerwowo.
- Interweniujący na stoliku kawowym zauważyli pozostałości białego proszku, a następnie przeszukali mieszkanie. W jednej z szaf znaleźli ukrywające się trzy osoby, które miały przy sobie woreczek z zapięciem strunowym. Była w nim biała substancja w ilości około 5 gramów, a pod jednym ze stolików kolejny woreczek - wylicza mlodszy aspirant Marcin Leśniak, oficer prasowy komendy w Żorach.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach osób przebywających w mieszkaniu okazało się, że jedna z nich - 25-latka poszukiwana jest do odbycia ponad 200 dni kary pozbawienia wolności za posiadanie substancji odurzających. Najbliższy czas spędzi za kratkami, a narkotyki nie trafią na ulice.
Za posiadanie i udostępnianie narkotyków lub substancji odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze